"Nasz najbliższy wróg". Poruszająca kampania społeczna

Aktualności

08.09.2015

Emocjonalny spot i plakat

Poruszający jest już sam plakat. To ręka dziecka przytrzymująca drzwi od szafy, w której się schowało. Nie mniejsze emocje wywołuje spot, który można już oglądać w internecie i telewizji. Oto mała dziewczynka jest przerażona powrotem matki do domu. W innej scenie żona próbuje się uśmiechnąć, gdy mąż wraca z pracy, ale dotyk jego ręki i spojrzenie wywołuje strach. Zaś z twarzy starszego mężczyzny emanuje smutek, gdy jego córka wrzuca my pampersa do łazienki. Przemoc nie musi być fizyczna. Ofiarą może być każdy. Sprawcą też. Nie zwlekaj. Wyjdź po pomoc" – apeluje Michał Żebrowski, ambasador kampanii.

Jak tłumaczą jej organizatorzy, kampania adresowana jest do wszystkich członków rodzin, zarówno kobiet, mężczyzn, osób starszych. Przede wszystkim ma jednak zwrócić uwagę na funkcjonowanie dzieci w rodzinach, w których występuje przemoc. Jej przekaz jest jasny: nie bądź obojętny, problem może dotyczyć każdego. Celem kampanii jest natomiast zmniejszenie występowania przemocy w rodzinie oraz poprawa świadomości społecznej na temat różnych jej form.

- To w sumie dość trywialne stwierdzenie, że kampania jest adresowana do wszystkich, odwróciłabym i powiedziała tak: człowieku, gdziekolwiek jesteś i na jakiejkolwiek pozycji, czy jesteś rodzicem, policjantem, sąsiadem czy pielęgniarką, zastanów się, czy możesz mieć jakikolwiek udział w zjawisku przemocy. Pomyśl, czy możesz coś zrobić, by ją zwalczyć. I czy sam jesteś w porządku. Bo jeżeli odwracam głowę, nie widzę, zatykam uszy i nie reaguję, to nie jestem w porządku wobec cierpiącego człowieka, nawet, jeżeli jest obcą osobą. – mówi Onetowi Mirosława Kątna, psycholog, przewodnicząca Komitetu Ochrony Praw Dziecka.

Pomoc czy "włażenie z buciorami"? - W naszym społeczeństwie wciąż funkcjonuje stereotyp, że reagowanie na przemoc, która dzieje się obok nas, za ścianą, jest postrzegane jako donosicielstwo i "włażenie z buciorami" w czyjeś życie. Bo przecież "to tacy porządni ludzie". A jest zupełnie odwrotnie. To brak reakcji na przemoc jest nieodpowiednim zachowaniem. Reagujmy – apeluje Mirosława Kątna.

Szefowa KOPD podkreśla, że przemoc może przybierać różne formy. Że jest nią np. również odbieranie po rozwodzie możliwości kontaktu z dzieckiem dla jednego z jego rodziców. Mirosława Kątna liczy, że ta kampania zwiększy świadomość naszego społeczeństwa w tym zakresie.

- Liczymy też, że nie będzie już zgłoszeń na złe funkcjonowanie policji w sytuacjach przemocy. Że zmniejszy się radykalnie umarzanie takich spraw przez prokuratorów, mimo że materiał dowodowy świadczy o stosowaniu tej przemocy. Kampanii nie adresujemy bowiem tylko do członków rodzin, ale również do instytucji odpowiedzialnych za walkę z nią, również takich jak wymiar sprawiedliwości, służba zdrowia czy resort edukacji. Prawo w naszym kraju mamy dobre, trzeba tylko zmusić odpowiednie organy do jego odpowiedniego stosowania – dodaje przewodnicząca KOPD.[...]

Więcej: http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/nasz-najblizszy-wrog-poruszajaca-kampania-spoleczna/xlq1eq

Piotr Halicki

Źródło: www.onet.pl