VI TRYBUNAŁ D.S. PRZEMOCY WOBEC KOBIET

14.12.2005

Trybunał odbył się w sobotę budynku Centralnego Zarządu Służby Więziennej przy ul. Kocjana na Bemowie.

- Trybunał jest po to, by te kobiety zostały wysłuchane. Często po raz pierwszy, bo nawet w sądzie nie mogą powiedzieć wszystkiego - tłumaczy Urszula Nowakowska, z Centrum Praw Kobiet.

Swoje historie opowiedziały trzy skazane za zabicie męża kobiety z zakładu karnego w Lublińcu. W towarzystwie psychologa podchodziły do mikrofonu i opowiadały o swoim życiu przed salą pełną sędziów, prokuratorów, policjantów i współwięźniarek. Czasem przeszkadzał im płacz.

Iwona: mąż pijany siekierą wyłamywał drzwi, w ciąży zostałam skopana do nieprzytomności, raz mnie wypchnął przez okno, z parteru. Leciałam z dzieckiem ręku. On to chyba kochał. Bo nie wiem, co czują mężczyźni, którzy posuwają się do czegoś takiego. Trwało to 13 lat. Gdy mnie dusił, na stole wymacałam nóż i go uderzyłam. Straciłam to, co najważniejsze - dzieci i wolność. Na przepustce syna nie poznałam, tak wyrósł.

Zofia: moje życie to 20 lat poniewierania, upokorzeń, bicia mnie i dzieci. Trzecie dziecko kazał mi usunąć. Nie posłuchałam. Jego nienawiść jeszcze bardziej wybuchła. Bałam się męża i opinii ludzi. Wielu ludzi wiedziało o moich problemach, nikt nie pomógł. Nie chciałam zabić męża, zawsze myślałam, że to ja będę na jego miejscu.

Małgorzata: Demolował dom, sprzedawał rzeczy zakupione przeze mnie. Dzieci były upokarzane, wyzywane, bite. Stawałam w obronie i tak się zaczynało. Psychicznie i fizycznie byłam wykończona. Parę razy uciekałam do ojca, który też kilka razy został pobity. Nie robiłam obdukcji ze wstydu. O moim mężu jego ojciec powiedział: żył jak pies i umarł jak pies.

Uczestnicy konferencji zastanawiali się, co zrobić, by przemocą w rodzinie zajmowała się specjalnie stworzona prokuratura bądź osobni prokuratorzy. By pokoje dla świadków były w każdym sądzie. Renata Durda z Niebieskiej Linii mówiła o potrzebie stworzenia jednej linii telefonicznej, pod którą każda kobieta mogłaby się dowiedzieć, gdzie szukać pomocy. I ta z Warszawy, i ta z Rzeszowa.

Trybunał zakończył się spektaklem, który przygotowały więźniarki w ramach teatru terapeutycznego. Scenariusz został oparty na prawdziwych historiach. "On mnie znajdzie nawet w piekle" - te słowa wypowiada jedna z bohaterek sztuki "Zapach dzikiej róży".[...]

Źródło: www.gazeta.pl

Inne z kategorii

"Czy to normalne, że mój chłopak mnie bije?"- wywiad Mai Kuźmicz w Dzień Dobry TVN

"Czy to normalne, że mój chłopak mnie bije?"- wywiad Mai Kuźmicz w Dzień Dobry TVN

17.02.2023

Przemoc fizyczna w związku to bardzo poważny temat, który nie powinien być ignorowany. Na co zatem...

czytaj dalej
Problemy techniczne na platformie 116 123

Problemy techniczne na platformie 116 123

21.12.2023

czytaj dalej

Newsletter Niebieskiej Linii

Dołącz do biuletynu Niebieskiej Linii i otrzymuj wszystkie bieżące informacje o akcjach, szkoleniach, wydarzeniach oraz nowych artykułach.