STOLICA: 150 OSÓB W MARSZU "PRZECIWKO PRZEMOCY"
Aktualności
Jeden z uczestników marszu, powiedział dziennikarzom, że bierze udział w marszu, ponieważ problem przemocy dotyczy także jego rodziny. "W Polsce potrzebna jest edukacja o tym, że przemoc domowa to nie sprawa prywatna, ale przestępstwo" - podkreślił. Jego zdaniem, niezbędne jest także uwrażliwienie policji oraz powstanie większej ilości poradni dla ofiar. Podczas marszu rozdawane były ulotki, o tym jak się bronić i gdzie szukać pomocy w przypadku doświadczenia przemocy. Uczestnicy skandowali hasła "Stop przemocy wobec kobiet", "Możesz się bronić".
Organizatorki radziły, aby nie być bierną ofiarą i bronić się przed sprawcą. "Jeżeli nie wiesz jak się bronić, możesz głośno krzyczeć - to odstraszy napastnika" - pouczały.
W marszu wzięła udział znana feministka Kazimiera Szczuka. Według niej, w Polsce coraz więcej mówi się o problemie przemocy domowej wobec kobiet. "Organizowane są kampanie, marsze, zajmują się tym media, a to uświadamia kobietom-ofiarom, że powinny mówić o swoim problemie" - powiedziała dziennikarzom Szczuka po zakończeniu marszu.
Uczestnicy protestu wyruszyli spod Hali Mirowskiej i przeszli ul. Chłodną, Żelazną, Twardą, Miedzianą do Dworca Warszawa Ochota. Marsz zabezpieczało kilkunastu policjantów.
Marsz zakończył kampanię społeczną "16 dni Przeciwko Przemocy wobec Kobiet" zorganizowaną przez Amnesty International, w ramach której odbyły się konferencje, akcje uliczne, wykłady oraz pokazy filmowe. 10 grudnia obchodzony jest także Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka.
Inne z kategorii
Zawiązaliśmy Krajową Koalicję na Rzecz Ochrony Dzieci
13.10.2023
Z dumą informujemy, że jesteśmy jedną z 16 organizacji, które przystąpiły do Krajowej Koalicji na...
czytaj dalej