BRYTYJSCY KONSERWATYŚCI KRYTYKUJĄ PARTIĘ PRACY ZA ANTYKONCEPCJĘ DLA DZIECI
Aktualności
Brytyjski "The Sunday Times" dotarł do tych statystyk dzięki ustawie gwarantującej wolność dostępu do rządowych informacji - Freedom of Information Act. Rządząca Partia Pracy nie chwali się bowiem swą liberalną polityką propagowania antykoncepcji wśród nieletnich. Zdaniem dziennika informacje o powszechnej dostępności antykoncepcji dla dzieci "zaalarmują wielu rodziców, szczególnie dlatego, że personel medyczny nie ma zwyczaju informować ich o zabiegach, gdy dziecko nie wyraża zgody". Tymczasem dziewczynkom nie zależy na tym, by rodzice dowiedzieli się o inicjacji seksualnej w tak młodym wieku.
Według Tima Loughtona, ministra zdrowia w gabinecie cieni opozycyjnych konserwatystów, praktyka podawania środków antykoncepcyjnych młodym dziewczynkom "to dowód na to, że rząd przegrywa batalię o odpowiedzialne zachowania seksualne młodzieży". Cytowani przez gazetę eksperci są bardziej ostrożni. Choć wskazują, że działające kilka lat środki antykoncepcyjne mogą być szkodliwe dla dzieci (wywołują np. zaburzenia wzrostu kości), to alternatywa - czyli np. aborcja - byłaby jeszcze gorszym rozwiązaniem.
Inne z kategorii
Odbyliśmy szkolenie na temat zagrożeń w sieci i cyberprzemocy
03.08.2023
Dzięki współpracy z NASK i Dyżurnet.pl zespół Niebieskiej Linii i...
czytaj dalej
„Przemoc to nie zabawa”
30.11.2023
Dziś w ramach 16 dni Przeciwko Przemocy odbył się panel ekspercki „Przemoc to nie zabawa”. Jedną...
czytaj dalej