PŁACE EUROPEJEK: ALBO AWANS, ALBO DZIECI

11.03.2010

Kobiety w Unii Europejskiej zarabiają przeciętnie o 18 proc. mniej niż mężczyźni. Różnica w Niemczech czy w Wielkiej Brytanii przekracza 20 proc., w Estonii nawet 30 proc. W Polsce należy do niższych w UE i wynosi niecałe 10 proc.

W tej statystyce najlepiej prezentują się Włochy, gdzie płace kobiet odbiegają od męskich o zaledwie 5 proc. - Włoszki pracują głównie w nisko płatnych zawodach. Mężczyznom na podobnych stanowiskach trudno płacić więcej - tłumaczą jednak włoscy socjolodzy.

Najnowsze statystyki pokazują, że główną przeszkodą w karierze zawodowej Europejek, której dość szybko można by zaradzić na drodze zmian prawnych, nie jest już seksizm, lecz obciążenia związane z macierzyństwem. Kobiety zwłaszcza na wysokich stanowiskach zarabiają bowiem mniej więcej tyle samo i pną się w awansach nie wolniej niż mężczyźni - jeśli tylko zrezygnują z rodzenia dzieci.

Wybór między pracą i dzieckiem jest nie tylko dyskryminujący dla kobiet, ale też zgubny dla krajów rozwiniętych, które potrzebują kobiecych talentów oraz rąk do pracy i jednocześnie próbują ratować się przed wymieraniem i koniecznością zezwolenia na masową imigrację, by załatać niedobór na rynku pracy.

Jak pomóc zatem kobietom w pogodzeniu macierzyństwa z pracą? - Żłobki w firmach, więcej przedszkoli, elastyczne godziny pracy - podpowiadają eksperci. Wśród mało kosztownych zmian, które wyrównałyby szanse kobiet, wymienia się też wydłużenie pracy szkół, które np. w wielu rejonach Niemiec zamykają się w południe, każąc rodzicom (głównie matkom) troszczyć się, by dzieci nie pozostały bez opieki.

Decyzji sporej liczby kobiet o przejściu na niecały etat, przerwaniu lub niepodejmowaniu pracy przed odchowaniem dzieci sprzyjają też długie szkolne wakacje z zamkniętymi szkołami. - To powinno się zmienić. Dofinansowanie opieki szkolnej w wakacje zwróciłoby się państwu już po kilku latach - przekonują specjaliści międzynarodowej federacji związków zawodowych ITUC.

Świadomość braku równości między kobietami i mężczyznami jest dość mocno rozpowszechniona w Europie - 62 proc. Europejczyków uważa, że w ich krajach nie ma faktycznego równouprawnienia (tak myśli 43 proc. Polaków). Najwięcej Europejczyków dostrzega antykobiece stereotypy w życiu zawodowym (54 proc). Polacy oprócz życia zawodowego (35 proc.) wskazują przede wszystkim na media (24 proc.) oraz politykę (21 proc.).

- Te różnice przekładają się na koszty gospodarcze. Obliczyliśmy, że gdyby kobiety mogły na równych zasadach wykorzystywać swe możliwości w pracy, państwa UE mogłyby zwiększyć swe PKB przynajmniej o 15 proc. - ogłosiła komisarz UE ds. sprawiedliwości Viviane Reding.

Źródło: www.wyborcza.pl, za www.neww.org.pl

Inne z kategorii

Konkurs

Konkurs

18.09.2023

Na naszym profilu na Facebooku pojawił się właśnie konkurs, w którym możecie wygrać trzy książki...

czytaj dalej
Odbyliśmy szkolenie na temat zagrożeń w sieci i cyberprzemocy

Odbyliśmy szkolenie na temat zagrożeń w sieci i cyberprzemocy

03.08.2023

Dzięki współpracy z NASK i Dyżurnet.pl zespół Niebieskiej Linii i...

czytaj dalej

Newsletter Niebieskiej Linii

Dołącz do biuletynu Niebieskiej Linii i otrzymuj wszystkie bieżące informacje o akcjach, szkoleniach, wydarzeniach oraz nowych artykułach.