BECIKOWY EKSPERYMENT
Aktualności
Jest ich blisko trzydzieści, mieszkają we Wrocławiu i okolicach. Wszystkie niedawno zostały matkami i dla wszystkich wizja rozstania z maluchami, zaraz po krótkim urlopie macierzyńskim, była przerażająca. Co też nie oznacza, że chciały przerwać karierę zawodową i iść na trzyletni urlop wychowawczy. Szansę dał im projekt "Rodzic – pracownik" i… uprzejmość pracodawców, którzy do niego przystąpili, i to zupełnie non-profit. A jak sobie radzą pracujące młode mamy pół roku od rozpoczęcia eksperymentu?
Gdy dziecię śpi…
Trzynastomiesięczny Maksio robi pobudkę punktualnie o 6.10. Zegarki można nastawiać… Jego mama, Beata Wolszczak, już się z tym pogodziła. Cóż, przy dziecku pospać się nie da… O 6.20 pierwszy dziecięcy rytuał, nocniczek. Potem śniadanie, poranne zabawy i dalszy ciąg matczyno-niemowlęcej monotonii. Około 10.00 Maksio zasypia.
– Wtedy pracuję – opowiada Beata. – Sprężam się, bo błoga cisza nie trwa wiecznie… Czasem, gdy Maksio nie śpi, a muszę zrobić coś pilnego, jakoś go zabawiam – mówi, wskazując na malucha, który zamiast bawić się koniem na biegunach, majstruje przy laptopie. No cóż, technika wyparła zwierzęta pociągowe.
Pani Beata pracuje w niewielkim biurze podróży. Przed urodzeniem dziecka wyłącznie poza domem, a teraz w dużym pokoju, w pokoiku dziecięcym, czasem w kuchni. Internet dociera wszędzie.
A gdy "błoga cisza" się kończy i Maksio domaga się obiadu, spaceru, zabawy, Beata z absolwentki turystyki i świetnego sprzedawcy wycieczek znów przeobraża się w ciepłą i zapatrzoną w pierworodnego mamę…Wózek, zakupy, zmiana ubranka, bo się wielka plama od soczku zrobiła. A wieczorem rodzinne, bo razem z tatą, kąpanie bobasa. I znów karmienie, i układanie do snu. Zwykle po 20.30 Maksio już śpi. Koniec macierzyńskiego maratonu. Uffff. Ale wtedy…
– Zaczyna się praca "właściwa". Do moich obowiązków należy aktualizacja strony internetowej firmy, wysyłanie ofert, odpowiadam też na pytania klientów – opowiada Beata. – Gdy koleżanki próbują mnie wywołać na gadu-gadu, odmawiam. Dla mnie zaczyna się "dzień" roboczy.
Andrzej Olszewski, szef biura podróży, w którym pracuje: – Powiem krótko: Beata spełniła oczekiwania. Jej praca nie pogorszyła się. Jak się okazuje, dla pracy nie ma znaczenia, czy ją wykonuje matka, czy "zwykły" pracownik. Ważne są profesjonalizm, zaangażowanie i chęci.[...]
Inne z kategorii
Zostań koordynatorem(-ką) poradni pomocowej platformy dla osób w kryzysie psychicznym
18.06.2025
Poszukujemy osoby na stanowisko koordynatora(-ki)...
czytaj dalej

