UCZNIU, RADŹ SOBIE SAM?

Aktualności

24.01.2008

Naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego przeprowadzili badania dotyczące bezpieczeństwa w szkołach. Przebadali ok. 18 tys. uczniów łódzkich szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich, a wyniki badań opublikowli w specjalnym raporcie. Według łódzkich władz dokument ten to materiał, na który uwagę powinni zwrócić uwagę nie tylko nauczyciele, ale i rodzice.

Najbardziej niepokojącą informacją wynikają z przeprowadzonych badań jest to, że duży odsetek uczniów nie czuje, że w sytuacji kryzysowej może liczyć na swoich nauczycieli i rodziców!

23 procent ankietowanych stwierdziło, że nauczyciele na agresję reagują słabo lub wcale, a 30 procent łódzkich uczniów przyznało się, że nie rozmawia ze swoimi rodzicami o szkole. Rodzice na ogół nie znają kolegów swoich dzieci np. tylko niespełna 3 proc. ojców angażuje się w szkolne sprawy swoich pociech. To zdecydowanie za mało.

W styczniu ma rozpocząć się drugi etap badań, w których udział wezmą uczniowie, u których poczucie nasilenia przemocy jest bardzo wysokie. Mają one dać odpowiedź na pytanie, jakie są przyczyny eskalacji tego zjawiska w szkołach.

Z opublikowanego w kwietniu 2006 r. sondażu, zrealizowanego przez CBOS na zlecenie organizatorów kampanii społecznej „Szkoła bez przemocy”, wynika że 29 proc. uczniów doświadczyło w ostatnim roku szkolnym ze strony rówieśników przemocy fizycznej, a 44 proc. uczniów przemocy psychicznej. 31 proc. badanych było przedmiotem plotek i obmawiania, 14 proc. zostało okradzionych przez rówieśników, a 8 proc. zostało pobitych. Ankietowani uczniowie uważają, że konflikty mają swoje źródło w zazdrości o wyniki w nauce, w drwinach z gorzej ubranych i gorzej uczących się, a także w faworyzowaniu przez nauczycieli wybranych uczniów.

Źródło: www.interklasa.pl