"RODZICE BILI MNIE PRAWIE CODZIENNIE - MAM DO NICH ŻAL" - DYSKUSJA INTERNAUTÓW WOKÓŁ NOWELI USTAWY O PRZECIWDZIAŁANIU PRZEMOCY W RODZINIE

13.05.2010

Wielu Internautów WP uznało przyjętą przez sejm nowelę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie za słuszną i wyjątkowo potrzebną do zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa. Argumentowali głównie tę potrzebę najzwyklejszym niestraszeniem dziecka. Dla nich klaps nie jest żadną metodą wychowawczą, gdyż niczego nie tłumaczy, a jedynie silnie oddziałuje na sferę fizyczną, ale i psychiczną.

Dokładnie rozumie to Ona, która nie raz odczuła rodzicielską "troskę" na własnej skórze. - Byłam bita przez rodziców prawie codziennie, mam do nich o to żal. Najgorsze, że kiedy o tym wspominam, oni się śmieją: "Co? Ty? Nie żartuj! Ty nie byłaś bita, wszystko sobie wymyśliłaś!" Widać dla nich to nic nadzwyczajnego, ale w mojej psychice ślad jednak zostawiło... - opisuje Ona, która sama jest już matką i ma nadzieję, że nigdy nie uderzy swojego dziecka. - Chociaż wiem, że to trudne bo nerwy czasem puszczają, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie - dodaje.

Osobiste doświadczenie ma także Nyna. - Matka i jej konkubent biją dzieci, ale sprytnie im wpoili, że to tylko klapsy. Nasz sprawiedliwy sąd i dziecięcy psycholog nie zadali sobie trudu, by zapytać, czy te "klapsy" przypadkiem nie bolą za bardzo? Za same "klapsy" sąd umorzył sprawę, a dzieci dalej są bite "KLAPSAMI" - dlatego Internautka jest za zakazem stosowania wszelkich kar cielesnych i psychicznych wobec dzieci, gdyż jak wyjaśnia "jakby ich nie nazwać, zawsze jest to przemoc na bezbronnych i słabszych dzieciach".

Zdaniem przeciwników kar cielesnych zranione dziecko nie będzie widziało, dlaczego zostało uderzone. - Dziecko nie zrozumie swojego błędu, bo klaps i bicie, to nie są słowa, ono będzie się bać! Wymierzenie 100 klapsów jest tym samym, co 100 razy zastraszyć dziecko! - uważa KatoloMasoSatanisto. Zdaniem Internauty agresja jedynie pogłębia problemy wychowawcze, a w przyszłości zaowocuje brakiem zaufania do ludzi.

Klaps a bicie

W przyjętej przez sejm noweli Majka widzi szansę, aby uświadomić ludzi, że znęcanie się nad dzieckiem jest niedopuszczalne. - Przecież nie chodzi tu o symbolicznego klapsa, bo nie ma chyba dziecka, które by go nie otrzymało, ale o prawdziwe bicie. Są rodziny, które małe dzieci karzą laniem np. kablem lub zmoczonym sznurem. I co popieracie to? - pyta Internautka.

Ale dla Mamy nie ma różnicy między przylaniem dziecku a jawną przemocą. - Mam dwóch synów w wieku wczesnoszkolnym i męża, który uważa, że gdy któregoś z nich popchnie, a ono uderzy się głową w futrynę, poszarpie, a ono się przewróci, da klapsa, a tyłek nie będzie długo czerwony, to będą to jedynie zwykłe metody wychowawcze... - opisuje sytuację Internautka, która zastanawia się, czy przypadkiem jej rodzina nie jest już patologiczna - Od klapsa się zaczyna. Póki co zawsze staję w obronie synów, choć niestety, nie zawsze zdążę na czas... Mam czekać, aż zrobi moim dzieciom krzywdę, wciąż myśleć, że to jest tylko klaps, a może czekać na donos sąsiadów? - zastanawia się bezradna kobieta.

- Nawet taki zwykły "klaps" jest wymierzony w godność bezbronnego dziecka i absolutnie karygodny. Kim trzeba być, żeby uderzyć własne dziecko? Jest tyle metod skutecznego wychowywania, ale jak widać dominuje zwyczajne pójście na łatwiznę, bo uderzyć jest najłatwiej - uważa użytkownik a1.[...]

Więcej na: http://www.wp.pl/

Źródło: www.wp.pl

Inne z kategorii

Zostań koordynatorem(-ką) poradni pomocowej platformy dla osób w kryzysie psychicznym

Zostań koordynatorem(-ką) poradni pomocowej platformy dla osób w kryzysie psychicznym

18.06.2025

Poszukujemy osoby na stanowisko koordynatora(-ki)...

czytaj dalej
Premier Tusk wycofał  wniosek złożony przez Morawieckiego

Premier Tusk wycofał wniosek złożony przez Morawieckiego

01.02.2024

“Jak poinformował premier na konferencji prasowej, we wtorek 30 stycznia...

czytaj dalej

Newsletter Niebieskiej Linii

Dołącz do biuletynu Niebieskiej Linii i otrzymuj wszystkie bieżące informacje o akcjach, szkoleniach, wydarzeniach oraz nowych artykułach.