SIEROTY PO BECIKOWYM

12.02.2007

- Wiele wskazuje na to, że becikowe przyniosło odwrotny skutek - mówi Katarzyna Rys, kierownik działu pomocy dzieciom w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Krakowie.

Miało być tak: rząd i gmina dają jednorazową zapomogę za urodzenie dziecka, w zamian rośnie przyrost naturalny i siła polskiej rodziny. Część gmin, w tym m.in. Kraków, znalazła na ten cel dodatkowe pieniądze. Dokładnie 1000 zł dla wszystkich świeżo upieczonych rodziców. Jeszcze w listopadzie Roman Giertych, jeden z ojców becikowego, chwalił narodziny zasiłku. - Liczby nie kłamią. Dane z końca września mówią, że w tym roku urodzi się nawet o 50-60 tys. obywateli więcej niż w roku zeszłym - przekonywał w czasie prezentacji Narodowego Programu Wspierania Rodziny, którego becikowe było popisowym punktem.

Mówił prawdę. W samym Krakowie w porównaniu z 2005 r. odnotowano ponad tysiąc urodzeń więcej. Minister nie przewidział tylko jednego, że wśród rodziców, których becikowe zmotywuje do działania, znajdą się i tacy, którzy zrobią to wyłącznie dla pieniędzy. Tylko w zeszłym roku w krakowskich pogotowiach rodzinnych znalazło się ponad 160 dzieci, z czego 65 to noworodki w wieku becikowym. Ze statystyk MOPS wynika, że w miażdżącej większości przypadków mamy, które porzuciły swoje dzieci, pochodzą z rodzin patologicznych. Niektóre nie kryły, że urodziły dla pieniędzy.

- Jedna z mam wzięła becikowe, a oddała dziecko, tłumacząc, że zmaga się z chorobą alkoholową i nie jest jeszcze gotowa na jego wychowanie - mówi Katarzyna Rys z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie. - Inna tłumaczyła, że leczy się psychiatrycznie i w tym momencie nie może się zająć dzieckiem, ale kiedyś je od nas odbierze. Kiedy? Tego nie wie.

Sierotki po becikowym w większości przypadków trafiają do rodzinnego pogotowia.

- Mamy w tej chwili dwuipółtygodniową Felicję i trzyipółtygodniowego Grzesia. Ich matki zrzekły się praw rodzicielskich. Jaka przyszłość czeka te maleństwa? Prawdopodobnie adopcja. Pod warunkiem, że uda się znaleźć odpowiednich ludzi - mówi Teresa Matuła z pogotowia rodzinnego w Brzegach koło Krakowa.

A jeśli się nie uda? - Wówczas trafią do rodziny zastępczej albo do domu dziecka - mówi Teresa Matuła.

W samym Krakowie rządowe becikowe pobrało ponad 7 tys. 300 rodzin, a gminne ponad 5 tys. 300 (w tym przypadku wymagane jest udokumentowanie, że przynajmniej od roku rodzice dziecka mieszkają na terenie gminy). Ile rodzin odebrało pieniądze, a w międzyczasie oddało dzieci pod opiekę państwa?

- Trudno to ocenić. Myślę, że nikt takich statystyk nie prowadzi. Jeśli rodzice mają wymagane dokumenty, to mamy obowiązek wypłacić im pieniądze, pytań o ich plany wobec dziecka nie mamy prawa zadawać - mówi Jan Szlagor, kierownik oddziału ds. rodzinnych w UM Kraków.[...]

Źródło: www.gazeta.pl

Inne z kategorii

Konferencja prasowa dotycząca platformy 116.sos.pl

Konferencja prasowa dotycząca platformy 116.sos.pl

17.01.2024

W dniu dzisiejszym odbyła się konferencja prasowa Ministra Cyfryzacji Krzysztofa...

czytaj dalej
Procedura Niebieskie Karty

Procedura Niebieskie Karty

19.02.2024

W 2023 roku procedura "Niebieskie Karty" została wzbogacona o kilka nowych elementów.

 

...

czytaj dalej

Newsletter Niebieskiej Linii

Dołącz do biuletynu Niebieskiej Linii i otrzymuj wszystkie bieżące informacje o akcjach, szkoleniach, wydarzeniach oraz nowych artykułach.