DLACZEGO KOBIETY ZABIJAJĄ?
Aktualności
Kilka danych na początek: na dzień 30 marca 2009 roku statystyki pokazują 782 kobiety tymczasowo zatrzymane w areszcie śledczym, 260 kobiet przebywających w zamkniętych zakładach karnych, 1155 kobiet przebywających w zakładach typu półotwartego, 194 kobiety przebywające w zakładach otwartych.
Z końcem 2008 roku w polskich więzieniach znajdowało się 39 kobiet skazanych na 25 lat pozbawienia wolności i 6 kobiet skazanych na karę dożywotniego więzienia.
Z danych wynika, że najwięcej skazanych kobiet znajduje się wiekowo pomiędzy 25 a 36 rokiem życia.
W całej Unii Europejskiej kobiety stanowią mniej niż 10 proc. wszystkich osób osadzonych w zakładach karnych. Blisko 2,9 procent całej populacji więziennej w Polsce to kobiety, z czego 35 procent to zabójczynie. Niestety, liczba kobiet skazywanych za przestępstwa zagrożone karą pozbawienia wolności w większości państw członkowskich stale wzrasta.
LICZBY SĄ SUCHE. POZOSTAJE PYTANIE: DLACZEGO?
Przyczyn może być wiele. Patologiczna rodzina, kryminogenne środowisko, alkohol, narkotyki, zazdrość, zdrada, rabunek. Powody są podobne jak u mężczyzn, za wyłączeniem motywu seksualnego. Zwykle przyczyn jest wiele, co psychologowie nazywają procesem polimotywacyjnym. Wtedy na zbrodnię składa się przykładowo miłość, zdrada, chęć zysku itp.
Sporą grupę tworzą kobiety, które popełniły zbrodnię w reakcji na długotrwałą przemoc fizyczną i psychiczną. Tymi kobietami zajmowała się w swojej pracy doktorskiej dr Magdalena Budyn-Kulik, adiunkt w Katedrze Prawa Karnego na Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Kobiety – ofiary przemocy domowej – pozbawiały swojego dręczyciela życia głównie w warunkach obrony koniecznej (art. 25 k.k.), albo w swoim przekonaniu również broniąc się, chociaż nie w sytuacji bezpośrednio konfrontacyjnej. Motywem była więc szeroko rozumiana motywacja obronna, również moment przesilenia, w którym kobiety miały poczucie "dojścia do ściany", tzn. niemożność znalezienia racjonalnego wyjścia z traumatycznego związku. Ich czyny zwykle były popełnione pod wpływem tzw. zamiaru nagłego, dlatego narzędziem zbrodni było często to, co w danej chwili znajdowało się akurat pod ręką: wałek do ciasta, nóż, tłuczek do mięsa.
Jedynie wyjątkowo trafiały się sytuacje, kiedy to kobieta zaplanowała czyn, przygotowała sobie narzędzie, wyczekała na sposobny moment i zabiła swojego męża, a potem ukryła ciało w studni. Na pytanie, czy opisane przez nią kobiety odczuwały wyrzuty sumienia po popełnieniu zbrodni, dr Budyn-Kulik odpowiada: "Większość badanych przeze mnie kobiet żałowała swojego czynu, często tuż po jego popełnieniu starały się one np. ratować ofiarę".
MEDIALNY OBRAZ MORDERCZYŃ
Kobieta, która zabiła, to w portrecie mediów morderczyni, niezależnie od motywów i okoliczności dokonanej zbrodni. Ponieważ kobiety stanowią zaledwie ułamek całości więziennej populacji – mniej niż 3 procent – rzadsze przypadki zbrodni kobiecej są przez media nagłaśniane w sposób szczególny, często skupiający się na sensacyjnej stronie całego zdarzenia.
Szczególnie w polskiej rzeczywistości, wciąż pokutuje obraz kobiety jako istoty łagodnej, pozbawionej agresji gospodyni domowej. Gdy z tego ideału uchodzi powietrze, krzyczy się dwa razy głośniej niż w przypadku podobnych zbrodni dokonanych przez mężczyzn. W naszej świadomości nie mieści się bowiem, że kobieta jest w stanie przypalać kogoś żelazkiem, poćwiartować czy zalać betonem w przydomowym garażu - tylko mężczyźni mają na agresję kulturowe i społeczne przyzwolenie. "Chłopiec powinien umieć sobie radzić w życiu", co często oznacza, że potrafi się bić, kiedy potrzeba. Kobiecie taka forma agresji nie przystoi. Dlatego z gazet i telewizyjnych reportaży wyglądają ku nam kobiety-monstra, pozbawione uczuć potwory, będące zagrożeniem dla społeczeństwa.
Tymczasem, coraz bardziej zacierają się role płciowe, które funkcjonowały przez dziesięciolecia. Kobiety stają się coraz bardziej męskie, swoje problemy rozwiązują więc także "po męsku". Oprócz przejmowania społecznej roli głowy rodziny czy zdobywania wysokich szczebli kariery zawodowej, przejmują też od mężczyzn wszystkie formy agresji.[...]
Inne z kategorii

PODCAST || Tzw. pigułka gwałtu – jak reagować, gdy doświadczysz odurzenia lub jesteś jego świadkiem?
13.05.2025
▪️Czym tak naprawdę jest tzw. „pigułka gwałtu"?▪️Co powinno wzbudzić twój niepokój np. w klubie...
czytaj dalej
Nowe logo i nazwa – przyszedł czas na zmiany!
27.04.2024
Niemal 30 lat istnienia, setki osób zaangażowanych w działalność i tysiące tych, którym udało...
czytaj dalej