Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia"

Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego

Szukam pomocy

Przemoc w rodzinie jest przestępstwem i nic jej nie usprawiedliwia!
Tu znajdziesz informacje gdzie i na jaką pomoc możesz liczyć... więcej »

Szukam pomocy
Chcę pomóc

Jeśli jesteś świadkiem przemocy lub chcesz jej przeciwdziałać np. jako wolontariusz, tu znajdziesz materiały edukacyjne i dalszą informację... więcej »

Chcę pomóc

Pomagam zawodowo

Dla profesjonalistów przygotowaliśmy niezbędne informacje dotyczące systemu przeciwdziałania przemocy w rodzinie oraz bogatą ofertę szkoleniową... więcej »

dla profesjonalistow sylwetka tmp
Szkolenia Niebieskiej Linii

Instytut Psychologii Zdrowia wprowadził zintegrowany system szkoleń oraz certyfikacji w obszarze przeciwdziałania przemocy... więcej »

Szkolenia

  • O Pogotowiu
    • O nas
    • Aktualne projekty
      • Zrealizowane projekty
    • Zespół
    • Współpraca
      • Partnerzy
      • Sponsorzy - Wesprzyj nas!
      • Przyjaciele
    • Kontakt
  • Pomoc
    • Poradnie Pogotowia
      • Poradnia telefoniczna
      • Poradnia środowiskowa
      • Poradnia mailowa
      • Poradnia prawna
    • Ośrodek Pomocy dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem
      • Zasady udzielania pomocy w OPOPP
    • Infolinia 116 123
    • Kwestionariusz "autodiagnostyczny" dla kobiet
    • Gdzie szukać pomocy?
      • Warszawa
    • Dla świadków
    • O zjawisku przemocy
    • Nasze rady i zalecenia
  • Edukacja
    • Podstawowe informacje o przemocy
      • Definicje
      • Wybrane informacje i artykuły
    • Materiały edukacyjne
      • Artykuły
      • Informatory, broszury i ulotki
      • Plakaty
      • Literatura i bibliografie
    • Serwis informacyjny
      • Newsletter
      • Archiwum
      • Warszawski Portal Antyprzemocowy
    • Akcje, konferencje i kampanie społeczne
    • Badania i raporty
      • Statystyki
    • Katalog stron www
  • Dla specjalistów
    • Szkolenia
    • Certyfikaty
    • Porozumienie "Niebieska Linia"
      • Lista członków instytucjonalnych
    • Wolontariat
    • Dokumenty (standardy, procedury, programy)
      • Międzynarodowe
      • Ogólnokrajowe
      • Lokalne
    • Czasopismo "Niebieska Linia"
  • Serwis prawny
    • Aktualności
    • Akty prawne
      • Ustawy
      • Rozporządzenia i przepisy
        • Niebieska karta
        • Zaświadczenia lekarskie
    • Ekspertyzy, interpretacje i opinie
      • Orzecznictwo sądowe
    • Prawo w praktyce
      • Najważniejsze przepisy prawne dot. przemocy w rodzinie
      • Wzory pism
    • Kompetencje i zadania służb
      • Zespoły interdyscyplinarne
    • Ośrodek Pomocy dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem
  • Projekty
  • Dla mediów
    • Informacje prasowe
    • Media o nas / Inni o nas / My w mediach
    • Wyróżnienia, nagrody, konkursy
      • Złoty telefon
      • Konkurs "Policjant, który mi pomógł"
  • Kontakt

Znaczenie sojuszu roboczego w pracy z osobami stosującymi przemoc

  • Drukuj
  • Email

Chojnacki 2020 NL

Sojusz roboczy jest esencjonalnym wymiarem profesjonalnej relacji pomagania. Świadomość jego znaczenia i umiejętność tworzenia są jednym z ważniejszych czynników wpływających na efektywne i autentyczne pomaganie i wspieranie zmian rozwojowych. Przyjrzyjmy się jego znaczeniu w pracy z osobami stosującymi przemoc na różnych etapach – od interwencji i grup roboczych po pogłębioną psychoterapię.

Zdrowe porozumienie

Koncepcja sojuszu roboczego (wcześniej „przymierza terapeutycznego”) rozwijała się właściwie od początków psychoanalizy, przybierając różne nazwy i konceptualizacje. Długo była rozważana tylko w ramach metodologii psychoanalitycznej. Z czasem jednak okazało się, że ten wymiar relacji terapeutycznej jest kluczowym elementem powodzenia terapii w ogóle oraz, że koncepcja ta ma zastosowanie we wszystkich rodzajach terapii, pomocy czy interwencji, gdzie spotykają się ludzie. Wiele badań i metaanaliz potwierdza, że dobrze rozwinięty sojusz roboczy jest silnym predyktorem skuteczności terapii (Horvath, 2001; Martin i in., 2000; Horvath, Symonds, 1991). To on odpowiada
w dużej mierze za to, czy praca nad zmianą będzie owocna. Ale czym właściwie jest ten sojusz?

W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku Edward Bordin (Bordin, 1979) zaproponował nową definicję sojuszu roboczego oraz postawił tezę, że jest to podstawowy element terapii niezależnie od modalności, a wręcz podstawa skuteczności każdego procesu, w którym ludzie spotykają się i współpracują na rzecz wprowadzenia zmiany. W jego rozumieniu jest to specyficzne porozumienie pomiędzy terapeutą (pomagaczem), a jego klientem, dotyczące współpracy terapeutycznej, w którego skład wchodzą 3 ważne obszary:

  • więź pomiędzy obiema osobami,
  • zgoda co do celów terapii,
  • zgoda co do zadań/metod proponowanych w terapii.

Za definicją Gelso i Hayes (2005, s. 33) sojusz można opisać z innej strony: „Przymierze lub zdrowy rozsądek ego/self klienta z analizującym lub terapeutyzujący ego/self terapeuty w celu wspólnej pracy. […] Racjonalna i obserwująca część ego odgrywa ogromną rolę w sojuszu roboczym, pozwalając na utworzenie między klientem, a terapeutą związku, który jest w stanie przetrwać wiele
przeszkód (np. opór klienta, przeciwprzeniesienie terapeuty). Ten związek jest możliwy dzięki nadziei klienta na zmianę i rozwój oraz opartej na racjonalnej podstawie chęci współpracy z terapeutą. Sojusz jest również możliwy dzięki chęci pomocy terapeuty w osiąganiu przez klienta pożądanego celu”. Obie definicje, choć w nieco inny sposób, podkreślają wagę związku między osobami i pewnego kontraktu dotyczącego sposobu współpracy.

Sojusz roboczy zawiązuje się już od pierwszego spotkania i rozwija w toku terapii. W przypadku terapii długoterminowych z osobami, które są na nią zdecydowane, mamy dużo czasu i okazji, by sojusz rozwijać, przywracać i naprawiać, a w przypadku problemów – stopniowo budować świadomość tego porozumienia i jego reguły. W przypadku pracy z osobami stosującymi przemoc, często skierowanymi przymusowo przez instytucje, sytuacja może wyglądać inaczej. Często mamy niewiele czasu, być może nawet jedno spotkanie, by zbudować porozumienie i zmotywować do współpracy.

Klienci stosujący przemoc, którzy trafiają do programów korekcyjnych lub na terapię, zwykle są bardzo wzburzeni i zdezorganizowani, czasami współpracujący, a czasami otwarcie wrogo nastawieni i pełni oporu, wymagają stawiania jasnych granic i przytomnego kontaktu. Czasami cele, które sobie w takim stanie stawiają, mogą być nierealistyczne, nieosiągalne, niebezpieczne, pozostające poza możliwościami ich wpływu, nie są z nimi zidentyfikowani. Czasami są w bardzo regresywnym stanie, kierują się dziecięcymi potrzebami, ulegają impulsom lub są podatni na nawet zupełnie nieracjonalne sugestie z zewnątrz. Mogą mieć tendencje do obwiniania innych, w tym pomagaczy, krytykowania, karania i autodestrukcji. Należy zatem być bardzo uważnym, z jaką częścią osoby klienta nawiązujemy sojusz i na jakie cele się z nim umawiamy. Należy szukać w kliencie jak najbardziej dojrzałych obszarów, np. „pozycji Dorosłego” według koncepcji Berne’a (zob. Berne, 2008),chęci chronienia i troszczenia się o siebie i innych, możliwości racjonalnego myślenia, przekonań, które pozwalają wziąć odpowiedzialność za proces zmiany, poczucia sprawczości i wpływu na swoje zachowanie itp.

Kluczowy czynnik, który pomaga w budowaniu sojuszu to postawa pomagacza, umożliwiająca tworzenie znaczącej, bezpiecznej więzi z klientem, w ramach której możliwe jest stopniowe odsłanianie się i podejmowanie prób zmiany. „Terapeuta ma swój wkład w budowanie sojuszu dzięki manifestowaniu swojej postawy, która powinna się wyrażać między innymi: szacunkiem, empatią, pozytywnym nastawieniem, własną spójnością, stałym zainteresowaniem samopoczuciem klienta, szczerą chęcią niesienia mu pomocy i cierpliwością” (Gelso, Hayes, 2005, s. 41). Inni autorzy, kontynuując myśl Carla Rogersa (zob. Rogers, 1957) dotyczącą koniecznych i wystarczających czynników umożliwiających zmianę w psychoterapii, zwracają uwagę na kilka aspektów postawy terapeutycznej, które są kluczowe dla zbudowania dobrej więzi i tym samym są najbardziej znaczące dla powodzenia terapii: obecność, kongruencja, empatia i akceptacja (Greenberg, Watson, 2014).

Cele, zadania, metody

Choć wszyscy są zgodni co do podstawowego znaczenia więzi, to w tej trójcy pozostałe dwa aspekty sojuszu są również istotne i zakładają ustalenie pewnego rodzaju kontraktu, który tworzy ramy współpracy i klaruje, dokąd wspólnie zmierzamy, co chcemy osiągnąć i jakimi metodami to zrobimy,
co leży po stronie pomagacza, a jaka jest odpowiedzialność klienta, jakie cele są możliwe, jakie metody są dozwolone, a jakie nie. Te ustalenia są dla wielu profesjonalistów tak oczywiste, że niektórych kwestii nie omawiają wprost, co zresztą dla wielu klientów jest wystarczająco zrozumiałe, jednak w szczególności w pracy ze stosującymi przemoc jasne ustalenie tych aspektów i uzyskanie co do nich konsensusu jest bardzo istotne. Świat wewnętrzny i zewnętrzny tych osób pełen jest niejasnych i zniszczonych granic, braku zaufania, szacunku, narzucania, braku partnerskich ustaleń, nadużywania przewagi i wielkiej niejasności co jest w porządku, a co nie. W związku z tym, że ich umysł pozostaje często w permanentnym stanie poczucia opresji, trudno im mentalizować, planować i myśleć w kategoriach współpracy dla wspólnego dobra (zob. Twemlow i in., 2005). Wczesne klarowanie zasad współpracy jest zatem samo w sobie bardzo terapeutyczne.

Używając metaforyki koncepcji przywiązania, dobry sojusz roboczy jest jak bezpieczna baza, która umożliwia rozwój, mierzenie się ze swoimi trudnościami i eksplorację nowego. Sonkin i Dutton (2003) eksplorują temat relacji pomiędzy teorią przywiązania a terapią sprawców przemocy w rodzinie, ukazując, że ta teoria jest dobrym kontekstem dla rozumienia przemocy w bliskich relacjach. Autorzy rozwijają temat praktycznego jej zastosowania w zakresie terapii i przekonują, że interwencje terapeutyczne oparte na teorii przywiązania mogą być bardzo skuteczne, ponieważ pozwalają dopasować styl interwencji do stylu przywiązania prezentowanego przez danego klienta. Kierując się pracami Bowlbiego, mówią o pięciu zadaniach, które ma do spełnienia praca z osobą stosującą przemoc:

  • stworzenie bezpiecznej bazy,
  • badanie aktualnych relacji z figurami przywiązania,
  • badanie relacji z terapeutą jako figurą przywiązania,
  • badanie powiązań pomiędzy doświadczeniami przywiązania w dzieciństwie, a obecnymi relacjami,
  • szukanie nowych sposobów regulacji niepokoju w relacji.

To tylko niektóre przykłady obszarów pracy terapeutycznej, które można również omówić w trakcie pierwszych konsultacji, by przygotować klienta na to, czego po podjęciu ewentualnej terapii może się spodziewać. Wiele z tych osób początkowo jest zaskoczona zadawanymi pytaniami i nie widzi związku pomiędzy swoimi wczesnymi doświadczeniami w relacjach a obecną sytuacją, zachowaniem czy problemami z regulacją emocji.

Sojusz ze zdrową częścią, a nie sprawcą

Zbudowanie współpracującej relacji z osobami stosującymi przemoc, wściekłymi, sfrustrowanymi, głęboko zawstydzonymi, agresywnymi, przejawiającymi małą wewnętrzną motywację, skierowanymi przez instytucje to duże wyzwanie. Praktyka i badania pokazują, że wielu z nich (aż 15- 58%) szybko rezygnuje z udziału w terapii i programach korekcyjno-edukacyjnych z różnych powodów, a co gorsza, przerwanie udziału w programie związane jest z większym ryzykiem powrotu do zachowań agresywnych (Jewell, Wormith, 2010). Stąd też wiele osób, zastanawiając się, jak zwiększyć skuteczność terapii czy oddziaływań korekcyjnych, podkreśla zdolności terapeuty do budowania relacji, a w tym sojuszu roboczego. Biorąc pod uwagę badania i doświadczenia praktyczne, skupmy się na budowaniu empatycznej, rozumiejącej relacji, a tym samym skutecznego
sojuszu. A właśnie o tę najistotniejszą empatię często najtrudniej. Naturalne odruchy emocjonalne w kontakcie z kimś, kto krzywdzi bliskich, to złość, strach, zniechęcenie, potępienie, odraza. Wiele osób z tego powodu nie decyduje się na pracę z osobami stosującymi przemoc. Żeby złapać nieco kontaktu ze swoją empatią wobec tych klientów, proponuję czasem następujące ćwiczenie:

1. Pomyśl o najgorszym agresorze, którego spotkałaś/eś w pracy i z którym było/jest ci ciężko pracować (ale nie osoba, która stosowała wobec ciebie przemoc).
2. Pomyśl o nim jak o dziecku – jaki mógł być jako malec? Wyobraź go sobie, jak wyglądał, gdy się rodził… gdy miał kilka lat… czego pragnął, o czym marzył. Pomyśl o jego dziecięcych potrzebach bezpieczeństwa, bliskości, zabawy. O jego kruchości i bezbronności…
3. Wyobraź sobie, jaka musiała być jego historia, która doprowadziła do tej sytuacji. Co musiało się wydarzyć, co musiało go spotkać, jakie traumy, krzywdy, opuszczenia… Ile bolesnych doświadczeń musiało złożyć się na to, że stał się takim, jakim jest obecnie, że tak próbuje się bronić, przetrwać, realizować, uspokajać…
4. Jaki jest jego świat? Spróbuj spojrzeć na rzeczywistość jego/jej oczami, oczami, które mają za sobą całą tę historię...
5. Pomyśl co on/ona tak naprawdę chce osiągnąć? Czy potrafisz dostrzec jakieś jego pozytywne intencje, pragnienia? Czy jakieś jego cele i dążenia chcesz wesprzeć? Czy widzisz w nim kogoś, komu chcesz pomóc z tego wyjść?

O ile uda się wzbudzić w sobie bardziej empatyczną postawę, o tyle dalej sprawa się komplikuje, ponieważ osoba stosująca przemoc składa się z wielu „podosobowości”, które wchodzą z nami w interakcję. Czasami może zregresować się do roli dziecka, czasami ukazuje się nam jako ofiara (którą prawie na pewno była w przeszłości), czasami ukrywa się za murem milczenia i zaprzeczeń itp. Problem w tym, że taka osoba często wysyła komunikaty i sygnały z wielu z tych ról naprzemiennie, w krótkich odstępach czasu. Jako pomagacze, aby uniknąć własnego wewnętrznego
pomieszania, często redukujemy tę osobę do jednej roli, np. właśnie „sprawcy” i z nim próbujemy rozmawiać – mówić o konsekwencjach, czasem straszyć, nakazywać, zakazywać, moralizować, pouczać itp. Niestety w takim wypadku osoba ta sprowadzona do jednej z niekonstruktywnych albo niedojrzałych ról, utknie w niej na dłużej i usztywni się w kontakcie z nami. Koncepcja sojuszu roboczego zakłada, że nawiązujemy go z najdojrzalszą i najzdrowszą częścią psychiki naszego klienta, aby pracować nad zmianą w funkcjonowaniu niektórych innych ról, zwłaszcza tych gotowych do nadużyć. Ażeby przedstawić to trochę bardziej z praktycznej strony, zaproponuję jeszcze jedno z ćwiczeń, które być może odrobinę pomoże wyobrazić sobie, jak może to wyglądać w kontakcie z konkretną osobą. Takie ćwiczenie można użyć w formie wewnętrznej superwizji (zachęcam wtedy do spisywania treści kolejnych spostrzeżeń) lub w ramach superwizji koleżeńskiej w rozmowie z drugą osobą przed spotkaniem z danym klientem, co być może pozwoli wyjść poza jakiś schemat i wzmocnić jakość sojuszu.

1. Wyobraź sobie klienta (OSP), z którym masz kontakt i być może występują jakieś trudności we współpracy.
2. Przez chwilę przypomnij go sobie z największą dokładnością i opisz, zwracając uwagę bardziej na jego zachowanie, stan, postawę, stosunek do ciebie, wysyłane sygnały niż na złożone sprawy, treści i problemy, które opowiada.
3. Spróbuj/cie zidentyfikować i ponazywać (nazwami, które spontanicznie przychodzą do głowy) różne ujawniające się aspekty klienta – role, w które wchodzi, postawy w relacji, które przejawia, stany ego itd. (np. dziecko szukające mamy, terrorysta, pouczający rodzic, uwodziciel, podporządkowany uczeń, siłacz, tyran, zaradny ojciec itp.). Potraktuj te części chwilowo, jakby były „postaciami” żyjącymi w osobie klienta.
4. Skrótowo spróbuj/cie określić, jakie cele i potrzeby mają poszczególne „postaci” w kliencie (np. dziecko szukające mamy – za wszelką cenę chce poczucia uwagi i troski, chce prowadzenia za rękę, prosi o gotowe rozwiązania, chce bardzo częstego kontaktu, niezależnie od naszej umowy; uwodziciel – chce mnie zauroczyć, żebym był/a po jego stronie, pragnie dostrzeżenia jego atutów itp.)
5. Pomyśl/cie, z którą z tych postaci najbezpieczniej byłoby nawiązać sojusz? Z którą z nich można by współpracować na rzecz wszystkich pozostałych części? Która postawa czy rola wydaje się najbardziej przytomna, dorosła, racjonalna i dążąca do przezwyciężenia kryzysu oraz gotowa do współpracy?
6. Wyobraź sobie teraz, że ten klient na jakiś czas cały jest tą dojrzałą postacią i chce z tobą współpracować dla dobra swojego i swoich bliskich. Jak byś z nim wtedy rozmawiał/a? Jak byś się przy nim czuł/a? Jak mogłaby wyglądać wasza współpraca? Dokładnie zapamiętaj tę jakość kontaktu i to, w jaki sposób z tym kimś rozmawiasz i jesteś, jak go traktujesz. I taki/ka właśnie dla niego bądź, kiedy się spotkacie w rzeczywistości.
7. Pomyśl, jak zwracać się do tej dojrzałej roli, jak ją „przywoływać do obecności”, kiedy kontrolę nad zachowaniem przejmuje inna „postać”?

To jeden ze sposobów nawiązywania kontaktu z tą częścią osoby stosującej przemoc, która z największym prawdopodobieństwem wejdzie z nami we współpracę nad zmianą swojego niebezpiecznego zachowania. Budowanie sojuszu, empatia, życzliwość i chęć wspierania rozwoju, o ile autentyczne, są dużo bardziej wspierające i efektywne niż podejście konfrontujące. Wnioski niektórych badaczy (Murphy, Baxter, 1997; Taft, Murphy, 2007) wskazują na nieskuteczność, a czasami wręcz szkodliwość technik konfrontacyjnych (co czasami zarzuca się sposobom pracy, takim jak pierwotny kształt modelu z Duluth). Inne badania (Santirso i in., 2020) wspierają te tezy pokazując, że bardziej skuteczne są działania motywujące do zmiany, oparte na zindywidualizozindywidualizowanym planie, dostosowanym m.in. do typu osobowości czy etapu gotowości do zmiany (np. według transteoretycznego modelu zmiany) oraz pozwalający brać odpowiedzialność za proces terapeutyczny (w szczególności, gdy wielu sprawców krzywdzenia na terapię kierowana jest przymusowo). Stąd też coraz częściej rezygnuje się przykładowo w programach korekcyjno-edukacyjnych z początkowej deklaracji o braniu odpowiedzialności za stosowaną przemoc. Czasami jest tak, że wewnętrzny sprawca przez długi czas nie chce mierzyć się z odpowiedzialnością, poczuciem winy i wstydem, wynikającymi z jego postępowania. Jeżeli jednak sojusz zostanie nawiązany ze zdrowszą częścią osobowości, jest duża szansa na to, że to z nią opracowany zostanie plan zmiany zachowań wewnętrznego sprawcy, a trudne uczucia, które temu towarzyszą, będą łatwiejsze do zniesienia i przepracowania w atmosferze akceptacji i zrozumienia.

Autorem tekstu jest Adam Chojnacki*. Materiał pochodzi z numeru 6/131/2020 dwumiesięcznika "Niebieska Linia". 

____________________

* Adam Chojnacki – psycholog, certyfikowany specjalista oraz superwizor w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Pracuje w Punkcie Interwencji Kryzysowej w Sopocie i prowadzi prywatną praktykę psychoterapeutyczną i szkoleniową.

  • « poprz.
  • nast. »

  • Aktualności »

    • Pomoc w słuchawce, czyli Poradnia telefoniczna „Niebieskiej Linii”

      2021-01-12

      Poradnia Telefoniczna „Niebieskiej Linii”, mimo że nie zastąpi osobistego kontaktu ze specjalistą, stanowi pierwszy krok w pr…

    • Kompleksowa pomoc rodzinie z problemem przemocy
    • Godziny pracy Ośrodka w przerwie świątecznej
    • Renata Durda w rozmowie dla Radio TOK FM
  • Akcje, konferencje, kampanie »

    • Ruszyła akcja 16 Dni Przeciw Przemocy ze względu na Płeć

      2020-11-25

      16 Dni Przeciwdziałania Przemocy wobec Kobiet& o międzynarodowa kampania organizowana już od 1991 roku przez Women's Global L…

    • Renata Durda prelegentką VI interdyscyplinarnej konferencji naukowej "Więzi, które chronią. Pomoc w obliczu zmian" (26.11.2020)
    • 17. Ogólnopolska Konferencja "Dziecko pokrzywdzone przestępstwem"
    • Rusza nowa kampania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę – „Za drzwiami”
  • Badania i raporty »

    • Dbałość o prawa człowieka wciąż stanowi wyzwanie

      2020-04-26

        Dunja Mijatović, komisarz ds. Praw człowieka Rady Europy, opublikowała swoje roczne sprawozdanie z działalności za 201…

    • Przemoc i przeciwności losu w dzieciństwie mogą zmienić mózg
    • Co druga kobieta w Finlandii doświadczyła fizycznej lub seksualnej przemocy po osiągnięciu 15. roku życia
    • Zagrożenia dla ochrony praw człowieka w Polsce w latach 2015-2019 - raport Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

Więcej aktualności oraz przeglądów tematycznych »

Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia"

Placówkę prowadzi:

Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego

CZASOPISMO

Okladka 6 2020 o

NEWSLETTER NL

Kampania "(Nie)Bądź miła"

Plakat-16-dni11x17cali-logos-line

KONKURS

Konkurs "Policjant, który mi pomógł"

Znajdź nas na:

FacebookTwitterGoogle BookmarksFollow @twitterapi

nawa pngPoradnia Telefoniczna Niebieskiej Linii: 22 668-70-00  Czynna codziennie: 12:00 - 18:00. 

Działalność Poradni dofinansowana jest ze środków kampanii Avon kontra Przemoc

Avon-NewVisualID-Activism-EVAW-Gradient-1-01


Algorytmy działania w przypadkach przemocy w rodzinie

PUBLIKACJE

Plakat Niebieskie Karty

   

Plakat: Schemat przebiegu procedury Niebieskie Karty

 

AKTUALNOŚCI

  • Pomoc w słuchawce, czyli Poradnia telefoniczna „Niebieskiej Linii”
  • Kompleksowa pomoc rodzinie z problemem przemocy
  • Godziny pracy Ośrodka w przerwie świątecznej
  • Renata Durda w rozmowie dla Radio TOK FM
  • Nowy numer dwumiesięcznika „Niebieska Linia” (6/131/2020)
  • Znaczenie sojuszu roboczego w pracy z osobami stosującymi przemoc

Portal psychologiczny Instytutu Psychologii Zdrowia PTP - psychologia.edu.pl Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym 116 123 - 116123.edu.pl Telefon zaufania - uzależnienia behawioralne - 801 889 880

logo nl bOgólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie
"Niebieska Linia" IPZ
ul. Korotyńskiego 13, 02-121 Warszawa
tel.: (+48) 22 824-25-01, fax 22 823-96-64
Sekretariat czynny w godzinach: pon.- pt. 09.00-20.00 oraz sob. 9.00 - 13.00.

Copyright © 2014 Instytut Psychologii Zdrowia PTP