DZIECIĘCY KOMIKS O PRAWACH... DZIECI

20.12.2007

Projekt był ogólnopolski. Chodziło w nim o to, żeby opowiedzieć dzieciom o Konwencji Praw Dziecka - co zawiera ten dokument i czy w ogóle jest przydatny. Ale Stowarzyszenie na rzecz Dzieci i Młodzieży OKNA, koordynator projektu, nie zamierzało uczyć maluchów treści dokumentu.

- Naszym celem było jedynie uświadomienie, że mali ludzie też mają prawa. Konwencja to obszerny dokument, więc wybraliśmy z niego dziewięć zagadnień, które wspólnie z dziećmi przerabialiśmy - tłumaczy Karolina Marczak, szefowa stowarzyszenia. - Zaczęliśmy od warsztatów dla maluchów, od wspólnych rozmów na temat praw dzieci.

Prawo do prywatności, prawo do godności i szacunku, prawo do nauki, do wychowywania się w kochającej rodzinie... Okazało się, że dzieci (większość małych autorów pochodzi z Łodzi) wiedzą dużo na wszystkie te tematy. Może słowa były trudne, ale poradziły sobie, przekładając je na obrazy. Nikt im niczego nie sugerował, nikt nie podpowiadał ani nie cenzurował prac.

- Pewnie czasem nie miały pojęcia, co znaczy "prawo do szacunku", ale wyczuły: nieprzestrzeganie tego prawa przez dorosłych polega na tym, że mama nie ma czasu posłuchać, co ciekawego wydarzyło się w szkole - opowiada Marczak. - Czy prawo do nauki jest łamane przez dorosłych? Tak. Dzieci opowiedziały o tym, że zamiast odrabiać lekcje, muszą pomagać w gospodarstwie.

Projekt finansowany był przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, miał kilku partnerów. Komiks będzie wydany w wersji anglojęzycznej i zobaczą go też dorośli w innych krajach. Dlaczego dorośli, a nie dzieci? Bo jest adresowany do nich właśnie. To dorośli nie przestrzegają praw dzieci, a wymagają od nich jedynie posłuszeństwa. Marczak mówi, że taka forma jak komiks ma same zalety: rzuca się w oczy, nie jest skomplikowana, łatwo się ją przyswaja.

Co dzieci narysowały? Na przykład historyjkę o tym, że nie wolno czytać cudzych pamiętników (prawo do prywatności); opowieść o tym, że dzieci w Zambii też powinny chodzić o szkoły, a nie tylko po wodę (prawo do nauki); że kiedy z jajka wykluje się kaczątko, które nie jest podobne do reszty kaczego rodzeństwa, to trzeba je kochać tak samo (prawa dziecka niepełnosprawnego). Okładkę komiksu zaprojektował Andrzej Mleczko, krakowski rysownik.

- Jeżeli ktoś będzie chciał dostać egzemplarz, wystarczy, że się z nami skontaktuje - mówi Marczak. - Zachęcam krakowskie szkoły, żeby zorganizowały u siebie warsztaty poświęcone prawom dziecka. Na naszej stronie internetowej są do pobrania wszelkie materiały. Służymy też inną pomocą - przyjedziemy do Krakowa, warsztaty zrobimy wspólnie. Warto posłuchać dzieci, bo to one - a nie dorośli - najlepiej wiedzą, czego im brakuje i kiedy się je krzywdzi.

Więcej informacji o projekcie i współpracy ze stowarzyszeniem można znaleźć na stronie www.okienka.org.pl

Źródło: www.gazeta.pl

Inne z kategorii

Tydzień pomocy osobom pokrzywdzonym

Tydzień pomocy osobom pokrzywdzonym

19.02.2024

Z okazji rozpoczynającego się tygodnia pomocy osobom pokrzywdzonym...

czytaj dalej
„Hola Hola” – nowy teledysk DAGADANA we współpracy z Niebieską Linią IPZ

„Hola Hola” – nowy teledysk DAGADANA we współpracy z Niebieską Linią IPZ

28.03.2025

„Hola hola” – to opowieść o rozmowie matki z córką...

czytaj dalej

Newsletter Niebieskiej Linii

Dołącz do biuletynu Niebieskiej Linii i otrzymuj wszystkie bieżące informacje o akcjach, szkoleniach, wydarzeniach oraz nowych artykułach.