Mieć właściwą perspektywę
Aktualności
Niebieska Linia nr 3 / 2007
Skoncentrowani na codziennych zadaniach i obowiązkach, często nie doceniamy sukcesów - tych małych i tych dużych. Mnie także trudno było o tym pisać. Ciągle mam plany, kolejne wyzwania. Jeśli możemy się umówić na taką definicję sukcesu, w której można by określić, że jest to coś, co mi/nam "się udało", to okazuje się, że jest tego sporo. Pewnie stąd wywodzi się optymizm towarzyszący pracy w organizacji pomagającej innym, a zauważany wtedy, gdy podejmujemy się spraw bardzo trudnych, niemożliwych do załatwienia. Nie dziwimy się, nie zauważamy, że sprawa, którą właśnie załatwiliśmy, była bardzo trudna. Czeka od wczoraj następna... Nie porównujemy - a szkoda - warunków, w jakich pracujemy i naszej skuteczności w przeprowadzaniu naszych małych reform, z tymi głośnymi, nieudolnymi, które są wokół nas. Czasem złośliwie przychodzi mi do głowy, że może by to, co nie udaje się niektórym ministerstwom, oddać w ręce organizacji pozarządowej. Pewnie zapytalibyśmy tylko "na kiedy?".
Żyliśmy w trudnych czasach zmian ustrojowych, w których wiele organizacji nie przetrwało. Wszyscy wiemy, że nie chodziło tylko o finansową stronę utrzymania organizacji pozarządowej. Przetrwanie udało się dzięki elastyczności, dzięki temu, że nam się chciało. Że włożyliśmy ogromny wysiłek w przystosowanie się do nowych warunków - wiedzieliśmy, jak rolnicy zdobywający fundusze z Unii Europejskiej, że wiele zależy od tego, czy nauczymy się pisania wniosków o dotacje, zawiłości dotyczących zdobywania środków finansowych na rynku unijnym i międzynarodowym.
Nowe wyzwania pokryły się z tym, co robiliśmy po cichu, nie licząc na to, by te działania były objęte finansowaniem w ramach któregoś projektu. Dla mnie jednym z ważniejszych jest projekt dotyczący działań na rzecz zwalczania zjawiska handlu dziećmi. Rozwija się, rośnie powoli, ale we właściwym kierunku. Jako Fundacja "Dzieci Niczyje" uczestniczymy w pracach grupy roboczej ds. zwalczania i zapobiegania handlowi ludźmi przy MSWiA. Dzięki łączeniu wysiłków strony rządowej z pozarządową, może udać się naprawdę wiele. Jesteśmy w stanie (bo mamy poparcie ministerialne) zaproponować kształt algorytmu postępowania dla służb w przypadkach zetknięcia się z handlem dziećmi. To ogromne wyzwanie, ale nawet przez chwilę nie wahamy się przed braniem w tym udziału. 11 czerwca przypada właśnie, po raz pierwszy obchodzony w UE, Europejski Dzień Przeciwdziałania Handlowi Ludźmi. Tego dnia słuchałam prezentacji Komendy Głównej Policji na temat akcji Terra Promesa, która była bardzo poruszająca. Większość osób obecnych na sali - prokuratorów, policjantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej - z uwagą słuchała opowieści o tym, jak polscy policjanci wraz z policją włoską uwalniali ludzi z włoskich obozów pracy. W czasie tego spotkania pomyślałam sobie, że znowu mam szansę brać udział w czymś wyjątkowym, bardzo potrzebnym.
Przez lata pracy udało się nam uruchomić i utrzymać na dobrym poziomie współpracę z sektorem rządowym i samorządowym. Kiedyś działaliśmy w konspirze, podpowiadając na ucho zaprzyjaźnionym ludziom z administracji rządowej czy samorządowej, co warto by zmienić. Dziś słyszymy, że dzięki nam lepiej się im pracuje, że dużo się od nas nauczyli. Zapominają, że my też im wiele zawdzięczamy, a nasze wspólne doświadczenia służą obecnie planowaniu przez nich zadań prewencyjnych.
Dziś jesteśmy zapraszani jako równorzędni partnerzy do prac nad problemami społecznymi. Nasz głos w wielu sprawach jest znaczący. Rozumiemy liczne ograniczenia wynikające z różnych struktur. Ale umiemy wtedy, gdy trzeba, być niezależni od polityki. Umiemy też sprzeciwiać się nietrafionym decyzjom decydentów.
Choć nadal trudna jest współpraca z mediami, bo bywają kapryśne, nieobiektywne, krzywdzące, bierzemy udział w ważnych dla naszych spraw spotkaniach. Ja szczególnie cenię sobie radio, które tematyce przemocy wobec dzieci poświęca coraz więcej czasu.
Drugi duży projekt, od kilku lat realizowany przez Fundację "Dzieci Niczyje", to przekazywanie naszych doświadczeń państwom Europy Środkowo-Wschodniej. Obdarzeni wielkim zaufaniem, mamy możliwość uczenia ich tego, czego sami nauczyliśmy się od profesjonalistów z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. Z dużą satysfakcją, jako skutek tych działań, obserwujemy żywą debatę publiczną na temat przemocy wobec dzieci na Litwie, czy nasze plakaty z Wojtkiem i Anią z kampanii "Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie" przetłumaczone na języki wschodnie, które są szeroko propagowane.
I osobisty sukces, którym z radością się dzielę z jego prawdziwymi autorami. Kilka miesięcy temu byłam świadkiem w sprawie jednego z pacjentów jako pokrzywdzonego. Prokuratorem był wolontariusz, z którym kiedyś kleiliśmy koperty, rozmawiając o tym, skąd się bierze przemoc. Odważny prokurator na sali sądowej, mimo miażdżącej siły adwokata oskarżonego, głośno zadawał najtrudniejsze pytania, wskazując winę oskarżonego. Dawno takiego kogoś nie spotkałam. Dobrze, że wtedy kleiliśmy te koperty razem. Dobrze, że znalazłam czas na wspólną pracę z wolontariuszami. Polecam! Uczy ona pokory, pokazuje właściwą perspektywę pracy dla innych ludzi. Z ludźmi.
Katarzyna Fenik - pedagog specjalny, Fundacja Dzieci Niczyje, Warszawa.
Inne z kategorii

PODCAST || Tzw. pigułka gwałtu – jak reagować, gdy doświadczysz odurzenia lub jesteś jego świadkiem?
13.05.2025
▪️Czym tak naprawdę jest tzw. „pigułka gwałtu"?▪️Co powinno wzbudzić twój niepokój np. w klubie...
czytaj dalej
Konferencja prasowa dotycząca platformy 116.sos.pl
17.01.2024
W dniu dzisiejszym odbyła się konferencja prasowa Ministra Cyfryzacji Krzysztofa...
czytaj dalej