POCZTÓWKĄ W ALIMENCIARZA

17.10.2008

KRD, który prowadzi od 1 października rejestr osób niepłacących alimentów, wydrukował już 80 tysięcy kartek pocztowych, które mają do nich wysyłać dzieci i rodziny.

Treść: „wszyscy o tobie się dowiedzą — i pani w banku, i pan od telefonów komórkowych (...) i nic ci nie sprzedadzą. Może wtedy przypomnisz sobie, ile kosztują nowe buty na zimę i książki do szkoły, których nie mam”.

KRD: tolerowanie bezkarności obraca się przeciwko podatnikom

Kartkę wystarczy podpisać i zaadresować. Wśród rodziców rozprowadzają je stowarzyszenia „Pozwól żyć”, „Mama” i „Damy Radę” — partnerzy kampanii społecznej. KRD przekazuje kartki do dystrybucji również ośrodkom pomocy społecznej w gminach. - Nieprzekazywanie pieniędzy na utrzymanie własnego dziecka powinno być czymś wstydliwym, niegodnym.

Osoby niepłacące alimentów należy napiętnować, aby nakłonić je do zmiany postępowania – wyjaśnia cel kampanii Adam Łącki, prezes KRD. Z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że skala problemu jest ogromna. W ubiegłym roku gminy wypłaciły zaliczki alimentacyjne 177 tysiącom rodzin, które nie otrzymały zasądzonych świadczeń na kwotę 770 mln zł.

Po zmianach w przepisach, podwyższających kwotę wypłat z 370 do 500 zł oraz rozszerzeniu grona osób uprawnionych do korzystania z Funduszu Alimentacyjnego, ta kwota może wzrosnąć nawet do 2 mld zł. - A ściągalność jest na poziomie 3,5 proc. podczas gdy np. we Włoszech — 80 proc. a w Niemczech — 90 proc. — zauważa Andrzej Kulik, rzecznik KRD. — Tolerowanie tej bezkarności obraca się to przeciwko wszystkim podatnikom. Oprócz informowania banków, operatorów telefonicznych itp. instytucji wysyłanie kartek ma być kolejną formą miękkiej windykacji. Ale przede wszystkim zmiany społecznego postrzegania dłużników alimentacyjnych.

RPO: pocztówki mogą wykorzystać żartownisie

Tymczasem Rzecznik Praw Obywatelskich zasugerował, by kartki do niepłacących alimentów rodziców wysyłać w kopertach, bo wzywanie do zapłaty alimentów to ujawnianie stanu majątkowego dłużnika, co jest niezgodne z prawem i może obrócić się przeciwko wysyłającym kartki.

Rzecznik wskazuje również, że szeroka i niekontrolowana dystrybucja pocztówek może stwarzać okazję dla nieodpowiedzialnych żartownisiów, a nawet pomawiania niewinnych osób. KRD nie zamierza jednak wstrzymać akcji. — W konflikcie pomiędzy ochroną praw ok. 600 tysięcy dzieci i rodziców niepłacących alimenty stajemy po stronie tych pierwszych — mówi Andrzej Kulik.

Organizatorzy kampanii uważają, że wysyłanie pocztówek w kopertach traci sens, bo trafiają one do zainteresowanych przez instytucje doskonale wiedzące, czy adresat zasługuje na taką korespondencję. - Będziemy informować rodziców o zastrzeżeniach rzecznika, ale moim zdaniem są to obawy na wyrost — tak Beata Mirska, prezes stowarzyszenia „Damy Radę” komentuje stanowisko RPO. — Ale jego analiza prowadzi do smutnego wniosku, że w Polsce prawa alimenciarza mogą być nadrzędne wobec praw dziecka.

Źródło: www.rzeczpospolita.pl

Inne z kategorii

„Hola Hola” – nowy teledysk DAGADANA we współpracy z Niebieską Linią IPZ

„Hola Hola” – nowy teledysk DAGADANA we współpracy z Niebieską Linią IPZ

28.03.2025

„Hola hola” – to opowieść o rozmowie matki z córką...

czytaj dalej
Niebieska Linia IPZ podpisała porozumienie o współpracy z SGH – razem możemy więcej

Niebieska Linia IPZ podpisała porozumienie o współpracy z SGH – razem możemy więcej

05.07.2024

Naszym celem jest wspólne poszerzanie wiedzy o przemocy domowej i jej skutkach, co pozwoli opracowywać...

czytaj dalej

Newsletter Niebieskiej Linii

Dołącz do biuletynu Niebieskiej Linii i otrzymuj wszystkie bieżące informacje o akcjach, szkoleniach, wydarzeniach oraz nowych artykułach.