Przeniesiony zespół Münchhausena

31.10.2014

Niebieska Linia nr 5/2014

Przeniesiony zespół Münchhausena jest szczególnym rodzajem przemocy, nie ma w nim faz przemocy, jakie zwykle obserwuje się w rodzinach nią dotkniętych, a ofiarą jest osoba zależna, która nie może zadbać o swoje dobro – dziecko, osoba niepełnosprawna. Często pod pozorem zaspokojenia potrzeby troski i zainteresowania ze strony personelu medycznego, zaburzeni opiekunowie wywołują objawy somatyczne u dzieci.

Zespół maltretowanego dziecka

Przeniesiony zespół Münchhausena, czyli zespół maltretowanego dziecka" jest dość rzadkim zjawiskiem, ale bardzo niebezpiecznym dla życia i zdrowia dziecka (ang. Münchhausen syndrome by proxy – MSBP) przejawiające się poprzez maltretowanie dzieci lub dorosłych pozostających pod opieką osoby zaburzonej psychicznie. Najczęściej to matka nie akceptuje swojego dziecka i w sposób patologiczny je krzywdzi. W literaturze można znaleźć przypadki przeniesionego zespołu Münchhausena w sytuacji zależności innej niż rodzic do dziecka, np. opiekun osoby, która samodzielnie nie może zadbać o swoje dobro (niepełnosprawnej bądź nieporadnej życiowo).

Nazwa zespół Münchhausena wywodzi się od barona von Münchhausena, który żył w XVIII wieku i zasłynął bardzo ciekawymi, ale całkowicie wymyślonymi opowieściami o swoich podróżach. Natomiast do psychiatrii wprowadził go Asher w 1951 roku, który nazwał tak zespół pseudologia phantastica, który można scharakteryzować jako opowieści na temat nieistniejących chorób (Kowalik T., Gruszczyński B., Radziszewska A., Gruszczyński W., 2005).

Asher podzielił pacjentów z zespołem Münchhausena na trzy kategorie: dotkliwy brzuszny – charakteryzuje się np. połykaniem substancji szkodliwych bądź ostrych przedmiotów, dotkliwy krwotoczny – charakteryzuje się wywoływaniem u siebie krwotoków, np. z nosa bądź połykanie krwi zwierząt w celu symulacji wymiotów krwią, dotkliwy neurologiczny – można scharakteryzować jako uskarżanie się na rozmaite omdlenia, utraty świadomości bądź napady padaczkowe (Kowalik T., Gruszczyński B., Radziszewska A., Gruszczyński W., 2005).

Podaje się też czwartą kategorię typ skórny – dotyczy głównie rozdrapywania ran, powodowania uszkodzeń skóry. Osoby z tym syndromem często są hospitalizowane z powodu swoich wymyślonych bądź wytworzonych objawów, nierzadko też przechodzą skomplikowane operacje lub diagnostykę. Prawie zawsze jednak opuszczają szpital przed ukończeniem leczenia w momencie, gdy personel medyczny zaczyna podejrzewać, że objawy są wymyślone, po czym szukają kolejnej placówki medycznej. Celem jest skorzystanie z opieki medycznej, a tym samym uzyskanie troski i zainteresowania ze strony personelu medycznego.

W klasyfikacji zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD–10 istnieje możliwość rozpoznania zespołu Münchhausena jako zamierzone wytwarzanie objawów czy niewydolności fizycznych lub psychicznych (zaburzenie pozorowane) – F68.1, jednak klasyfikacja ta odnosi się do osoby, która wywołuje objawy u siebie samej. W klasyfikacji ICD–10 to zaburzenie mieści się w rozdziale urazy, zatrucia i inne określone skutki działania czynników zewnętrznych (kod dla przeniesionego zespołu Münchhausena to T74.8). Natomiast w niektórych opracowaniach można znaleźć informację, że kod F68.1 można zastosować w przypadku objawów wytwarzanych u dziecka, jednak nie w przypadku ich symulacji.

Natomiast w klasyfikacji DSM-IV-TR przeniesiony zespół Münchhausena opisany został w rozdziale Zaburzenia Pozorowane" (300.16 – 300.19) jako udzielone zaburzenia pozorowane definiowane w następujący sposób: zamierzone wytwarzanie lub udawanie fizycznych bądź psychicznych oznak lub objawów u kogoś innego, kto pozostaje pod opieką danej osoby, w celu pośredniego podjęcia roli osoby chorej.

W przypadku przeniesionego zespołu Münchhausena fabrykowane objawy nie dotyczą osoby, która to robi, lecz osoby zależnej, przeważnie własnego dziecka. To opiekun dziecka choruje, natomiast dziecko jest jego ofiarą i narzędziem" do wytwarzania objawów. Rodzice bądź opiekunowie z tym zespołem prawie zawsze na zewnątrz starają się być wzorowymi" rodzicami, czułymi, troskliwymi, opiekuńczymi, a w rzeczywistości są nieczuli, brutalni często podduszają, kaleczą, torturują czy podtruwają swoje dzieci. W konsekwencji dziecko wymaga pomocy lekarskiej, często długotrwałej hospitalizacji, a rodzice otrzymują wsparcie i zainteresowanie ze strony otoczenia, w tym również personelu medycznego, z powodu choroby dziecka.

Nasilenie choroby

W literaturze przedmiotu można wyróżnić trzy stopnie nasilenia przeniesionego zespołu Münchhausena:

  • stopień łagodny – matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy chorobowe u swojego dziecka (dziecko może zostać poddane niepotrzebnym badaniom diagnostycznym - najłatwiejszy do przeoczenia),
  • stopień umiarkowany – prowokowanie u dziecka łagodnych objawów chorobowych,
  • stopień ciężki – przypadki praktykowania podduszania, trucia i innych niebezpiecznych czynności (Berent D., Florkowski A., Gałecki P., 2010).

W przypadku łagodnego stopnia nasilenia choroby wydaje się, że jest on najmniej niebezpieczny dla dziecka, ale należy pamiętać, że często jest ono poddawane długotrwałej, nierzadko bolesnej diagnostyce, na co naraża je opiekun, udając przy tym troskę i zaniepokojenie stanem zdrowia dziecka.

Przyczyny zaburzeń

Brak jest jednoznacznych przyczyn występowania przeniesionego zespołu Münchhausena.

Większość badaczy doszukuje się etiologii zaburzenia w teorii psychodynamicznej. U osoby dotkniętej zespołem Münchhausena chęć otrzymania wsparcia, opieki, zwrócenia na siebie uwagi, a nawet zaspokojenie potrzeby poczucia władzy jest tak silne, że bez wahania wykorzystają dziecko, aby zaspokoić swoje pragnienia. Istnieją również sugestie dotyczące specyficznej budowy mózgu matki dziecka, która sama w dzieciństwie była ofiarą tego rodzaju nadużyć bądź w bardzo młodym wieku straciła jedno lub oboje rodziców. Podaje się też, że z niewiadomych przyczyn może wypierać wspomnienia z wczesnego okresu dzieciństwa. Jednak jest to tylko hipoteza, ponieważ brakuje jednoznacznych badań wskazujących na taką zależność (Berent D., Florkowski A., Gałecki P., 2010).

W rodzinie dotkniętej przemocą czasami dziecko jest narzędziem do manipulowania pozostałymi członkami rodziny. Przyczyną może być zaburzona relacja pomiędzy rodzicami np. matka dziecka nie otrzymuje wsparcia ze strony męża, natomiast dostaje je od personelu medycznego i w ten sposób zaspakaja swoją potrzebę.

Pierwszy przypadek

Po raz pierwszy przypadek przeniesionego zespołu Münchhausena opisał w 1977 roku Roy Meadow, angielski pediatra (Kowalik T., Gruszczyński B., Radziszewska A., Gruszczyński W., 2005). Opisany przez niego przypadek dotyczył dwóch matek, które wymyślały objawy chorobowe u swoich dzieci. Jedna z nich deklarowała krwiomocz u swojego dziecka, jednak badania tego nie potwierdziły. Matkę poddano leczeniu psychiatrycznemu i ustalono, że te objawy chorobowe u dziecka były przez nią wymyślane (Kowalik T., Gruszczyński B., Radziszewska A., Gruszczyński W., 2005). Matka po kilku latach terapii przyznała się, że mocz dziecka zanieczyszczała własną krwią. W drugim przypadku nie zdołano w odpowiednim momencie postawić trafnej diagnozy i dziecko zmarło z powodu ciężkich zaburzeń elektrolitowych. Po wielu latach terapii matka dziecka wyznała, że zatruła dziecko solą kuchenną (Kowalik T., Gruszczyński B., Radziszewska A., Gruszczyński W., 2005). Powyższe przykłady pokazują jak ważne jest rozpoznanie w porę przeniesionego zespołu Münchhausena. Opiekunowie potrafią być bardzo okrutni i stosują wymyślne metody znęcania się, często trudne do wykrycia, dlatego tak ważne jest zaobserwowanie nawet małych sygnałów i baczne ich obserwowanie, gdyż to może uratować życie dziecka.

Symptomy zaburzenia

Rozpoznanie przeniesionego zespołu Münchhausena nie jest łatwe, chociażby z uwagi na wymyślne metody pozorowania objawów, co utrudnia ich diagnostykę. Jednakże istnieją pewne wskazówki, które mogą być pomocne dla osób pracujących z rodziną, czy dzieckiem, dotkniętych przeniesionym zespołem Münchhausena:

  • niewyjaśniona przewlekła choroba lub nawracająca cho-roba dziecka,
  • dziecko było wielokrotnie hospitalizowane, często z po-wodu nietypowych objawów chorobowych,
  • wstępna diagnoza rzadkiej choroby,
  • objawy ustępują lub zmniejsza się ich nasilenie po od-dzieleniu od rodziców,
  • matka sprawia wrażenie nadzwyczaj troskliwej i czułej dla dziecka,
  • matka często zgłasza, że dziecko nie toleruje zaleconego leczenia,
  • w rodzinie chorego dziecka wystąpiły niewyjaśnione zgo-ny noworodków,
  • matka wykonywała lub wykonuje zawód medyczny, ewentualnie również sama często jest leczona z powodu różnych chorób (może też wywoływać objawy u siebie) (Berent D., Florkowski A., Gałecki P., 2010).

Rodzina dotknięta tym zaburzeniem funkcjonuje w sposób bardzo specyficzny, podobnie jak rodzina, w której jest dziecko przewlekle chore. Najczęściej objawy somatyczne u dziecka wywołuje matka, natomiast ojciec nie jest niczego świadomy. Jednak zdarza się także, że oboje rodzice są sprawcami. Czasami rodzice manipulują starszym potomstwem, które staje się kontynuatorem bądź pomocnikiem" w wywoływaniu objawów. Dlatego też nie zawsze objawy ustępują po odseparowaniu od matki. Rodziny dotknięte przeniesionym zespołem Münchhausena to rodziny, w których często matka, wywołując objawy u dziecka, steruje zachowaniem reszty rodziny. Osoby manipulujące otoczeniem działają zgodnie z planem, każdy ich krok jest przemyślany, wcześniej zaplanowany; nigdy nie działają pochopnie. W sytuacji, gdy dziecko wymaga hospitalizacji, rodzice chętnie przebywają w szpitalu. Próbują też zaprzyjaźnić się z personelem medycznym, aby móc w rozmowie z nim, udając troskę o dziecko, dowiedzieć się więcej o ewentualnej chorobie i tym samym, dzięki uzyskanej wiedzy, w sposób bardziej autentyczny wytwarzać jej objawy.

Do najczęściej ujawnianych zachowań rodziców, na podstawie których można podejrzewać przeniesiony zespół Münchhausena należą:

  • dość dobra ogólna wiedza medyczna,
  • bardzo dobre rozeznanie w temacie choroby dziecka,
  • wnikliwe sprawdzanie i nadzorowanie wszystkich procedur medycznych,
  • rzadkie przyjmowanie gości z zewnątrz,
  • nadopiekuńczość wobec dzieci,
  • sprzeciw wobec proponowanych badań psychiatrycznych
  • (Kowalik T., Gruszczyński B., Radziszewska A., Gruszczyński W., 2005).

W rodzinach tych funkcjonuje swoiste błędne koło, w którym to dziecko poprzez to, że jest maltretowane, staje się spoiwem i podstawą funkcjonowania rodziny. Jeżeli matka nie będzie wytwarzać objawów choroby u dziecka, to nie będzie otrzymywać wsparcia i zainteresowania, które są konieczne do pełnienia roli matki i żony. U matek maltretowanych dzieci często występują zaburzenia osobowości.

Natomiast ojciec maltretowanego dziecka bywa zależny, wycofany i bezkrytycznie wspiera żonę, a tym samym staje się biernym uczestnikiem nadużyć wobec potomka. Często też ojców cechuje agresja względem żony oraz tendencja do porzucania rodziny, dlatego też matki indukują objawy u dziecka, aby utrzymać rodzinę (Berent D., Florkowski A., Gałecki P., 2010).

Maltretowane dzieci to przeważnie noworodki, niemowlęta i małe dzieci. Średni wiek maltretowanego dziecka w momencie rozpoznania – według jednych badaczy 39,8 miesiąca, według innych 32 miesiące lub 20 miesięcy (Berent D., Florkowski A., Gałecki P., 2010).

Starsze dzieci również mogą być ofiarą nadużyć, jednak wtedy często dzieci zastraszone przez oboje rodziców bądź przez matkę, często opowiadają o objawach choroby lekarzom ze strachu lub z przekonania, że cierpią na trudną do zdiagnozowania chorobę.

Częściej indukowane są zaburzenia fizyczne, aniżeli psychiczne. Do najczęściej indukowanych lub wymyślanych objawów należą: bóle brzucha, wymioty, biegunka, spadek masy ciała, napady drgawkowe, duszność, infekcje, gorączka, krwawienie, zatrucia, ospałość (Berent D., Florkowski A., Gałecki P., 2010).

Podsumowanie

Powszechnie znane są konsekwencje przemocy w rodzinie, a zwłaszcza wobec dziecka, jak wpływa to na jego rozwój psychospołeczny. Jednak przeniesiony zespół Münchhausena jest szczególnym rodzajem przemocy, nie ma w nim faz przemocy, jakie zwykle obserwuje się w rodzinach dotkniętych tym zjawiskiem. Brak jest także wzmożonej czujności u ofiary, ponieważ zawsze jest ona nieświadoma sytuacji, w jakiej się znajduje. Rodzina dotknięta tym symptomem z zewnątrz sprawia wrażenie dobrze funkcjonującej, a nawet szczególnie doświadczonej przez los z uwagi na przewlekłość chorób u dziecka. Dlatego też nie wzbudza u nikogo podejrzeń. Na przeniesiony zespół Münchhausena cierpi osoba wytwarzająca objawy u dziecka, a nie samo dziecko, które w tym przypadku jest ofiarą.

Niestety brakuje badań dotyczących sposobu funkcjonowania ofiar matek dotkniętych przeniesionym zespołem Münchhausena w życiu dorosłym. Istnieją jednak hipotezy, że ich sposób postępowania oraz zaspakajania potrzeby troski i opieki mogą być powielanymi zachowaniami z dzieciństwa. Ponadto warto jeszcze raz podkreślić, że matki dotknięte tym syndromem potrafią być bardzo okrutne i stanowią duże zagrożenie dla swoich dzieci. Dlatego też niezmiernie ważne jest zwrócenie uwagi nawet na najmniejszy symptom, który może wskazywać na przeniesiony zespół Münchhausena, gdyż może on uratować życie ofiary.

Marzena Zubała – absolwentka pedagogiki resocjalizacyjnej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach oraz studentka psychologii w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej wydział zamiejscowy Katowice.

BIBLIOGRAFIA

Melibruda J. (2000). Wybrane problemy patologii życia rodzinnego. W: Strelau J. (red.) Psychologia. Podręcznik akademicki, tom 3. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Kowalik T., Gruszczyński B., Radziszewska A., Gruszczyński W. (2005). Przeniesiony zespół Münchhausena. Postępy Psychiatrii i Neurologii"; 14 (4): 363–366.

Berent D., Florkowski A., Gałecki P.W. (2010). Przeniesiony zespół Münchhausena. Psychiatria Polska, tom XLIV, numer 2, s. 245–254.

Pospiszyl I. (1998) Przemoc w rodzinie. Warszawa: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne.

Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD-10 (2000). Kraków, Warszawa: Uniwersyteckie Wydawnictwo Medyczne Vesalius, Instytut Psychiatrii i Neurologii.

Kryteria diagnostyczne według DSM – IV – TR. Wrocław: Elsevier Urban & Partner, 2011.

Janas-Kozik M., Albert J., Kresimon E., Stokowacka-Zakrzewska M., Wawrzyniak K. (2007). Choroba somatyczna czy zespół Münchhausena z przeniesienia? Choroba matki czy dziecka? Kontrowersje diagnostyczne. Przegląd Lekarski; 64 (supl. 3): 72–75.

Inne z kategorii

Zostań KONSULTANTEM(-TKĄ) na czacie w całodobowej Poradni On-Line 116sos.pl

Zostań KONSULTANTEM(-TKĄ) na czacie w całodobowej Poradni On-Line 116sos.pl

19.12.2024

REKRUTACJA ZOSTAŁA ZAKOŃCZONA

Niebieska...

czytaj dalej
Grupa dla dzieci/młodzieży- wolne miejsca

Grupa dla dzieci/młodzieży- wolne miejsca

06.02.2024

Cały czas można dołączyć...

czytaj dalej

Newsletter Niebieskiej Linii

Dołącz do biuletynu Niebieskiej Linii i otrzymuj wszystkie bieżące informacje o akcjach, szkoleniach, wydarzeniach oraz nowych artykułach.