Kapłan czyli duchowe ojcostwo

08.02.2004

Niebieska Linia nr 1 / 2004

Ojcostwo duchowe jest znacznie trudniejsze niż biologiczne. Wymaga dużej dojrzałości psychospołecznej, moralnej i duchowej. Wymaga pracy nad sobą i stawiania sobie twardych wymagań. Każde społeczeństwo potrzebuje mężczyzn - mężów, ojców, braci, przyjaciół, kapłanów - którzy w kompetentny sposób podejmują duchowe ojcostwo.

Kapłan-świadek Boga Ojca

Kapłaństwo jest jedną z tych form ludzkiego życia i aktywności, która okazuje się potrzebna w każdej epoce i cywilizacji. Odpowiedzialny kapłan to świadek Boga, który jest miłością, który kocha każdego człowieka i który pozwala się nazywać ojcem, a nawet tatusiem (abba). Chrystus posyła swoich uczniów po to, by podejmowali funkcję duchowych ojców wobec spotykanych ludzi. Stawia im trudne wymagania. Mają kochać bardziej niż inni ludzie, aby umacniać ich w wierze, nadziei i miłości.

Kapłaństwo - podobnie jak małżeństwo - nie jest zawodem, lecz powołaniem, a ksiądz, który jest wierny wskazaniom Chrystusa, nie jest urzędnikiem, lecz duchowym ojcem i przyjacielem. Kapłan rezygnuje z czegoś tak wspaniałego i wartościowego jak małżeństwo, by być do dyspozycji wszystkich ludzi, których spotyka. Rezygnuje z założenia własnej rodziny, by łatwiej mu było traktować każdego człowieka jak swojego krewnego. Podstawowym zadaniem kapłana jest wspieranie rodzin, aby były trwałe i szczęśliwe, ponieważ to rodzina w największym stopniu decyduje o obliczu tej ziemi. Stwarza bowiem optymalne warunki, by nowy człowiek mógł przyjść na świat, odkryć swoją tajemnicę, by nauczył się kochać i włączył się w historię zbawienia.

Ksiądz wierny powołaniu i kompetentny to ktoś, kto komunikuje prawdę i miłość. To duchowy rodzic. To ktoś, kogo obrazowo można nazwać mamusio-tatusiem albo tatusio-mamusią, gdyż ludzie, których wspiera, czasem potrzebują jego stanowczości i twardości, która jest symbolem miłości ojcowskiej, a czasem jego delikatności i ofiarności, która jest symbolem miłości macierzyńskiej. Ojcostwo biologiczne to przekazywanie życia fizycznego. Ojcostwo duchowe to pomaganie człowiekowi, by narodził się on dla swego człowieczeństwa, czyli stał się w pełni człowiekiem, tym kimś jedynym na tej ziemi, kto potrafi myśleć i kochać.

Według różnych kryteriów można opisywać sposoby realizowania duchowego ojcostwa przez kapłana. W tym artykule posłannictwo księdza jako duchowego ojca ukazane zostanie według kryterium, jakim są podstawowe formy pozytywnego oddziaływania w relacjach międzyludzkich, a mianowicie wychowanie, profilaktyka, interwencja kryzysowa i terapia.

Kapłan-wychowawca

Podstawowe zadanie kapłana polega na wychowywaniu człowieka według zasad Ewangelii. Niepokojącym zjawiskiem jest to, że obecnie wychowanie należy do zaniedbanych sfer w rodzinie i społeczeństwie. Rodzice są często nieobecni albo źle obecni w życiu własnych dzieci. Nie podejmują systematycznego trudu wychowania. Zwykle zauważają swoje dzieci dopiero wtedy, gdy te wchodzą w poważny kryzys i gdy swoim zaburzonym zachowaniem głośno wołają o obecność czy pomoc. Podobnie w środowisku szkolnym nauczyciele coraz częściej skupiają się na profilaktyce i redukcji strat, a nawet próbują stawać się terapeutami dla swoich wychowanków, zapominając o tym, że ich głównym zadaniem jest nauczanie i wychowanie. Mentalność "reduktora strat" i terapeuty jest słuszna w obliczu tych dzieci i młodzieży, którzy przeżywają kryzys. Jest natomiast fatalna w perspektywie wychowania, gdyż sprawia, że dorośli stawiają jedynie minimalistyczne cele w wychowaniu młodego pokolenia i poddają się zniechęceniu oraz negatywnym oczekiwaniom. Patrzą bowiem na wychowanka przez pryzmat jego zaburzonych rówieśników czy problematycznych starszych kolegów, a nie przez pryzmat jego własnych możliwości i aspiracji. Wszystko to sprawia, że ideałem pedagogicznym staje się obecnie wychowanek-średniak, który nie sprawia większych kłopotów w domu, szkole czy na ulicy.

Podstawą odpowiedzialnego wychowania jest proponowanie wychowankowi dojrzałej sztuki życia. Wychowywać to pomagać człowiekowi, by coraz pełniej rozumiał oraz coraz dojrzalej kochał siebie i innych ludzi. Wychowywać to uczyć myśleć i kochać, jak Chrystus. Boża prawda wyzwala człowieka z ignorancji, naiwności i grzechu, a Boża miłość daje mu siłę konieczną do tego, by mógł się on rozwijać i osiągnąć dojrzałość. Kompetentny kapłan kieruje się pedagogiczną mentalnością zwycięzcy, a to oznacza, że ma odwagę proponować wychowankowi wyłącznie optymalną drogę życia, czyli drogę mniej uczęszczaną, drogę miłości, prawdy, wolności, odpowiedzialności, drogę szlachetności i świętości. Takiego księdza wychowankowie pytają - podobnie jak Jezusa - nie o to, czy dane zachowanie jest grzechem, lecz o to, co dobrego warto czynić. Duszpasterz uświadamia im bowiem fakt, że Boże przykazania nie ograniczają ludzkiej wolności, lecz są dla nas zaszczytem i wyróżnieniem. To przecież zaszczyt i wyróżnienie, gdy ktoś nie kradnie, nie kłamie, nie zabija, nie cudzołoży, nie krzywdzi swoich bliskich i gdy nie stawia jakichś rzeczy czy osób w miejsce Boga. Ewangelia jest podręcznikiem pedagogicznym, który wychowawców i wychowanków uczy mentalności zwycięzcy i który jednych i drugich prowadzi do tego jedynego Wychowawcy, który najpełniej kocha i rozumie człowieka.

Kapłan-profilaktyk

Wychowawca, który ma odwagę patrzeć w realistyczny sposób na wychowanka i środowisko, w którym on żyje, jest świadomy poważnych zagrożeń, jakim obecnie podlega młode pokolenie. Wielu nastolatkom grozi drastyczne zawężenie pragnień i aspiracji, kierowanie się doraźną przyjemnością, popadanie w destrukcyjne uzależnienia od substancji chemicznych, albo od osób, rzeczy czy określonych bodźców i doznań. Wielu młodych używa myślenia po to, by oszukiwać samych siebie, a wolności w taki sposób, że ją traci. Wielu nastolatków wchodzi w związki, które okazują się toksycznym uwięzieniem. Coraz częściej spotykamy dziewczęta i chłopców, którzy przeżywają najbardziej dramatyczną formę desperacji, jaka może dotknąć człowieka, a mianowicie stają się obojętni na własny los.

Świadomość tego typu zagrożeń sprawia, że odpowiedzialny wychowawca to także profilaktyk, czyli ktoś, kto podejmuje działania, które chronią wychowanka przed popadnięciem w uzależnienia czy inne formy bolesnego kryzysu. Działania profilaktyczne - w przeciwieństwie do aktywności wychowawczej - są obecnie prowadzone na dużą skalę w szkołach, świetlicach i innych środowiskach. Niestety, nadal w polskiej profilaktyce dominuje model negatywny, który skupia się głównie na ukazywaniu zagrożeń i na przestrzeganiu wychowanków przed zachowaniami problematycznymi. Ciągle jeszcze zbyt mało jest w Polsce profilaktyki pozytywnej, czyli uczenia dzieci i młodzieży wartościowych kompetencji oraz dojrzałej filozofii życia, opartej na czynieniu tego, co wartościowsze, a nie tego, co łatwiejsze, lub co czyni tak zwana większość. Ciągle jeszcze znaczna część profilaktyków liczy na swoistą schizofrenię wychowanków, czyli na sytuację, w której zajmą oni dojrzałą postawę wobec nikotyny, alkoholu czy narkotyków wtedy, gdy nikt nie nauczył ich zajęcia równie dojrzałej postawy wobec ciała, seksualności czy więzi międzyludzkich.

W tej sytuacji kapłan jako duchowy ojciec ma za zadanie pójścia w głąb w oddziaływaniach profilaktycznych. Pójście w głąb oznacza pomaganie wychowankom, by rozwijali pozytywne zainteresowania i pasje, by kierowali się odpowiedzialną hierarchią wartości, by pragnęli realistycznie myśleć i mądrze kochać. By nie tylko innym ludziom, ale także samym sobie potrafili powiedzieć "nie" w obliczu własnych słabości czy naiwności. Kapłan-profilaktyk to ktoś, kto pomaga wychowankom w budowaniu pozytywnych więzi z samym sobą, z drugim człowiekiem i z Bogiem, bo tego typu więzi okazują się najskuteczniejszą ochroną w obliczu zewnętrznych i wewnętrznych zagrożeń. Zło najpewniej zwycięża się dobrem.

Skuteczną profilaktyką - w tym pozytywnym i pogłębionym znaczeniu - są podstawowe formy aktywności duszpasterskiej księdza w parafii, począwszy od wspólnej modlitwy, Eucharystii i katechezy. Formy bardziej specyficzne w tym względzie to prowadzenie grup formacyjnych dla dzieci i młodzieży, organizowanie świetlic i kolonii letnich, zwłaszcza dla tych ze środowisk szczególnie zagrożonych, a także solidnie przeprowadzane parafialne kursy przygotowujące młodzież i narzeczonych do życia w małżeństwie i rodzinie. Kapłan-profilaktyk rozumie, że podstawą ochrony dzieci i młodzieży przed zachowaniami problematycznymi i uzależnieniami jest uczenie wychowanków sztuki życia, a nie sztuki niepicia alkoholu czy niesięgania po narkotyk.

Kapłan-ratownik

Codzienne doświadczenie potwierdza fakt, że oddziaływania wychowawcze i profilaktyczne nie wystarczą w relacjach międzyludzkich. W każdym środowisku spotykamy bowiem osoby niepełnoletnie i dorosłe, które - czasem bez własnej winy - przeżywają poważny kryzys w życiu osobistym, rodzinnym czy społecznym. Część z nich nieraz w dramatyczny sposób krzywdzi innych ludzi i samych siebie. Wtedy konieczna staje się interwencja kryzysowa i próba redukowania strat zdrowotnych, psychicznych, moralnych, duchowych, społecznych czy materialnych.

Umiejętność pomagania ludziom w sytuacjach kryzysowych to szczególnie czytelne potwierdzenie duchowego ojcostwa. Nic zatem dziwnego, że ludzie przeżywający kryzys, zwracają się często o pomoc do księży i że ważnym sprawdzianem dojrzałości duszpasterzy jest właśnie szczególna troska o tych, którzy się źle mają. To nie przypadek, że pomaganie tej grupie ludzi jest podstawowym kryterium sądu ostatecznego. Chrystus wyjaśnia swoim uczniom, że przy końcu czasów nie spyta nas o miłość do naszych bliskich i przyjaciół, lecz najpierw o miłość do tych, którzy byli biedni, bezradni, uwięzieni i którzy nie mogli odpłacić się miłością za miłość.

Kapłan, wierny swemu powołaniu, ma świadomość, że w szczególny sposób posłany jest do tych, którzy przeżywają poważny kryzys i cierpią. Jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że takim ludziom niełatwo jest pomóc, gdyż oni sami zwykle w sposób jednostronny i naiwny interpretują swoje problemy i szukają łatwych "rozwiązań". Dla przykładu rodzice, którzy odkrywają, że ich dorastające dzieci są narkomanami czy przestępcami, widzą główny problem w tym, że te dzieci cierpią, a nie, że błądzą. Z kolei krewni osób uzależnionych uważają zwykle, że alkoholizm jest jedynym problemem w ich rodzinie i że to sam chory powinien uczynić pierwszy krok, by poprawić swoją sytuację. Innymi słowy ludzie w kryzysie próbują w wygodny dla siebie sposób interpretować ich trudności, a zwracając się do księdza o pomoc, chcą decydować także o tym, jak ta pomoc ma wyglądać. Oczekują, na przykład, pieniędzy a nie pomocy w znalezieniu pracy, albo liczą na to, że to ksiądz za nich rozwiąże ich problemy wychowawcze, rozmawiając z nastolatkiem, który przeżywa kryzys, albo "przemawiając do serca" komuś, kto nadużywa alkoholu. Przekonuję się o tym nieustannie jako dyrektor radomskiego telefonu zaufania "Linia Braterskich Serc" (0800 311-800), do którego rocznie zwraca się z prośbą o poradę i pomoc do dyżurujących tam księży, pedagogów, psychologów, prawników, policjantów i specjalistów od uzależnień około 2 tys. osób.

W dojrzały sposób wypełnia misję duchowego ojca wobec ludzi w kryzysie ten kapłan, który nie tylko jest wrażliwy na ich los, ale ten który wskazuje im prawdziwe drogi przezwyciężania ich trudności. Jego pierwszym zadaniem jest uczenie miłości dojrzałej i wychowującej, czyli dostosowanej do sytuacji życiowej i do zachowania drugiej osoby. Im bardziej dana osoba okazuje się niedojrzała i błądzi, tym bardziej zmusza nas do tego, by okazywać jej "twardą" miłość, na przykład poprzez demaskowanie jej błędów czy pozwalanie, by ponosiła wszystkie konsekwencje swoich negatywnych zachowań. Takiej właśnie miłości uczy nas Jezus w przypowieści o synu marnotrawnym i mądrze kochającym ojcu. Gdy syn odchodzi, wtedy ojciec nie przestaje go kochać. Wychodzi na drogę, aby syn wiedział, że może wrócić, że serce ojca i drzwi jego domu pozostają otwarte dla błądzącego. Jednak dopóki syn błądzi, dopóty ojciec nie udziela mu pomocy i nie przeszkadza ponosić konsekwencji popełnianych błędów. Cierpi razem z synem, ale rozumie, że tylko osobiste cierpienie błądzącego może mu otworzyć oczy i skłonić do zmiany postępowania.

Taka właśnie mądra miłość jest podstawowym kryterium rozwiązywania wszelkich kryzysów i trudności międzyludzkich. Takiej miłości uczy kapłan żonę wobec jej męża-alkoholika, czy rodziców wobec ich błądzących synów i córek. W skrajnych sytuacjach kapłan przypomina, że złożenie przysięgi małżeńskiej nie daje drugiej stronie prawa do wyrządzania mi krzywdy i dlatego Kościół ustanowił instytucję separacji małżeńskiej. Separacja to sytuacja, w której żona czy mąż - na czas trwania problemu - zawiesza wspólne mieszkanie z małżonkiem, który przeżywa poważny kryzys, stosuje przemoc, krzywdzi dzieci czy dopuszcza się zdrad małżeńskich. Ze stosowania miłości dostosowanej do zachowania drugiego człowieka wynika także zasada, że kapłan stara się najpierw chronić ofiary czyjejś niedojrzałości czy przemocy, a dopiero w drugiej fazie organizuje pomoc wobec sprawców tejże krzywdy czy przemocy, którzy z oczywistych względów również potrzebują pomocy.

Kapłan - jak każdy duchowy ojciec - nie czeka, aż człowiek cierpiący czy bezradny zwróci się do niego z wołaniem o pomoc, ale "wychodzi na drogę" i aktywnie szuka takich ludzi. Temu służy dobrze zorganizowana wizyta duszpasterska, rozmowy w kancelarii i konfesjonale, poznawanie sytuacji rodzin poprzez kontakt z dziećmi i młodzieżą. Dojrzały kapłan ma ponadto świadomość, że sam nie rozwiąże wszystkich trudności swoich parafian. Właśnie dlatego jego zadaniem jest tworzenie i wychowywanie parafialnej wspólnoty miłości, w której zdrowi pomagają chorym, młodzi starszym, bogaci biednym, a silni tym, którzy czują się bezradni. Kapłan promuje i wspiera grupy pomocy i samopomocy (np. grupy charytatywne, grypy AA, Al-Anon, Al-Ateen, kluby abstynenta), a także kontaktuje zainteresowanych z instytucjami ponadparafialnymi, np. Caritas diecezjalna, telefon zaufania, domy dla ofiar przemocy, darmowe jadłodajnie. Kapłan ułatwia też kontakt danego człowieka z instytucjami i specjalistami świeckimi, których kompetencje i odpowiedzialność zostały już potwierdzone w ich wcześniejszych sposobach interwencji kryzysowej.

Kapłan-terapeuta

Są sytuacje, w których przeżywane problemy i trudności osiągnęły takie rozmiary, że danej osobie nie wystarczy już najmądrzejsza nawet porada czy ochrona przed krzywdą. Codzienne życie takich osób staje się nieznośnym ciężarem, a one same są poważnym zagrożeniem dla siebie i innych ludzi. W takiej sytuacji konieczna jest interwencja terapeutyczna. Organizowanie i podjęcie tego typu interwencji nie należy do zadań kapłana. Kapłan ma do spełnienia inną ważną rolę. Jego pierwszym zadaniem jest motywowanie chorego i jego bliskich do podjęcia trudu terapii i do szukania takich osób i instytucji, które są w stanie udzielić optymalnej pomocy. Kapłan budzi i podtrzymuje nadzieję, a także pogłębia motywację do podjęcia wysiłku współpracy z terapeutą. Ważne jest, by dominującą motywacją nie było jedynie pragnienie pacjenta, by jak najszybciej uwolnić się od zaburzeń i cierpienia, lecz by odzyskać zdolność do życia opartego na miłości, wolności i radości.

Drugim zadaniem kapłana jest wskazywanie ewentualnych ograniczeń terapii. Wtedy bowiem można udzielić choremu tych koniecznych form wsparcia, których nie otrzyma on w czasie samej terapii. Największą chyba słabością dominujących obecnie form interwencji terapeutycznej, jest skupianie się na psychice pacjenta, a nie na jego sytuacji egzystencjalnej. Wielu terapeutów zapomina o tym, co ponad sto lat temu przypomniał Z. Freud, że w ludzkiej psychice nie ma nic przypadkowego. Ewentualne bolesne stany emocjonalne, depresje, uzależnienia czy natrętne myśli to lustro, które odzwierciedla sytuację osobistą, rodzinną i społeczną osoby. Próba uzdrawiania stanów psychicznych człowieka bez pomagania mu, by zajął dojrzalszą niż dotąd postawę wobec siebie i życia, oznacza podobną naiwność, jak przekonanie, że wystarczy pomalować lustro, w którym przegląda się człowiek, aby naprawdę korzystniej wyglądać i aby lepiej się poczuć.

Z powyższych względów kapłan motywuje pacjenta do pracy nad sobą również po zakończeniu procesu terapeutycznego, zachęcając go, na przykład, do wejścia w grupy samopomocy po odbyciu terapii alkoholowej, czy do włączenia się w grupy formacyjne po uzyskaniu pomocy terapeutycznej w obliczu nerwic, stanów depresyjnych czy innych zaburzeń osobowości. Co najważniejsze, dojrzały kapłan sam okazuje się terapeutą, gdyż dysponuje tą najbardziej podstawową terapią, jakiej potrzebuje człowiek - miłością. Większość zaburzeń psychicznych i uzależnień to wynik toksycznych więzi i kierowania się błędną hierarchią wartości. Właśnie dlatego wprowadzanie człowieka w więzi dojrzałej miłości jest nie tylko najskuteczniejszym sposobem wychowania i przezwyciężania sytuacji kryzysowych, ale także okazuje się najskuteczniejszą formą terapii. Szczególnym zadaniem kapłana - w ramach terapii miłości - jest pomaganie człowiekowi, aby doświadczył przebaczenia od Boga i ludzi, by sam sobie przebaczył i pojednał się ze swoją bolesną przeszłością, by dokonał uczciwego rozrachunku moralnego oraz odzyskał dojrzałą hierarchię wartości, w której najważniejsza jest prawda i miłość, a nie doraźna przyjemność czy chęć odreagowania napięć.

Duchowe ojcostwo dzisiaj

Obecnie obserwujemy poważny kryzys ojcostwa biologicznego. Coraz mniej mężów na tyle mocno i wiernie kocha swoje żony, by zapragnąć dzielenia się tą miłością z potomstwem. Chyba jeszcze w większym stopniu przeżywamy obecnie kryzys ojcostwa duchowego. Biologiczni ojcowie są często nieobecni lub źle obecni w życiu swoich dzieci i nie okazują im koniecznego wsparcia. Kryzys duchowego ojcostwa nie wynika jednak z tego, że takie ojcostwo nie jest już potrzebne, lecz z tego, że w naszych czasach poważny kryzys przeżywa człowiek, a to prowadzi do kryzysu więzi i wartości. Ojcostwo duchowe jest znacznie trudniejsze niż biologiczne. Wymaga dużej dojrzałości psychospołecznej, moralnej i duchowej. Wymaga pracy nad sobą i stawiania sobie twardych wymagań. Duchowy ojciec to ktoś, kto potrafi wychowywać, kto zapobiega zagrożeniom, pomaga przezwyciężać sytuacje kryzysowe i podejmuje funkcję terapeuty, kierując się w każdej sytuacji miłością mądrą i wychowującą na wzór Jezusa, który ratował człowieka przed nim samym i przed tymi, którzy próbowali go skrzywdzić.

Szczegółowe aplikacje powyższych analiz można znaleźć w następujących publikacjach Autora:

  1. Psychologia porozumiewania się, Jedność, Kielce 2000.
  2. Cielesność. Płciowość. Seksualność, Jedność, Kielce 2000.
  3. Nowoczesna profilaktyka uzależnień, Jedność, Kielce 2000.
  4. Nowe przesłanie nadziei, PARPA, Warszawa 2000.
  5. Miłość pozostaje. Pedagogika miłości dla rodziców, wychowawców i wychowanków, Edycja św. Pawła, Częstochowa 2001.
  6. Miłość przemienia. Przezwyciężanie trudności w małżeństwie i rodzinie, Edycja św. Pawła, Częstochowa 2002.
  7. Wychowanie w dobie ponowoczesności, Jedność, Kielce 2002.
  8. Jak wygrać życie?, Edycja św. Pawła, Częstochowa 2002.
  9. Pamiętnik Perełki, Jedność, Kielce 2003.
  10. Integralna profilaktyka uzależnień w szkole, Rubikon, Kraków 2003.
  11. Młodzi w poszukiwaniu szczęścia, Edycja Św. Pawła, Częstochowa 2003.
  12. Osoba i wychowanie, Rubikon, Kraków 2003.

M.D.

Inne z kategorii

Zostań KONSULTANTEM(-TKĄ) w poradni telefonicznej 116 123

Zostań KONSULTANTEM(-TKĄ) w poradni telefonicznej 116 123

22.11.2024

Niebieska Linia IPZ poszukuje:

czytaj dalej
116sos.pl – planowane prace techniczne [18.07.2024]

116sos.pl – planowane prace techniczne [18.07.2024]

17.07.2024

Uwaga 

W związku z planowanymi pracami technicznymi, w dniu 18.07.2024 mogą wystąpić chwilowe...

czytaj dalej

Newsletter Niebieskiej Linii

Dołącz do biuletynu Niebieskiej Linii i otrzymuj wszystkie bieżące informacje o akcjach, szkoleniach, wydarzeniach oraz nowych artykułach.