Kulturowe uzasadnienie przemocy seksualnej
Aktualności
Niebieska Linia 6/2009
W przemocy seksualnej najmniej chodzi o sam seks. Najważniejsze jest odzwierciedlenie i ugruntowanie relacji władzy, pokazanie, kto jest silny, a kto musi mu ulec.
Fakty
Według statystyk policyjnych w 2008 roku (www.policja.pl) odnotowano w Polsce 1611 zgwałceń (w tym 92 czyny osób nieletnich). Stwierdzono też 214 przypadków nakłaniania do prostytucji (art. 204 k.k., par. 1 i 2). Jeżeli chodzi o dzieci, to w ubiegłym roku odnotowano 1683 przestępstwa z art. 200 k.k. (obcowanie płciowe z osobą małoletnią), 816 przestępstw z art. 202, par. 3 (prezentowanie pornografii osobie małoletniej) oraz 21 przestępstw z art. 204 par. 3 (skłanianie osoby małoletniej do prostytucji).
Statystyki te nie uwzględniają zmiennej płci, zakładać jednak można, że ofiarami w tym przypadku są częściej kobiety, zaś sprawcami -mężczyźni. Raport Światowej Organizacji Zdrowia na temat przemocy i zdrowia (World Report..., 2002) wskazuje, że w państwach rozwiniętych od 5 do 10% mężczyzn informuje o fakcie bycia wykorzystywanym seksualnie w dzieciństwie. Według WHO dane dotyczące przemocy seksualnej wobec dorosłych mężczyzn wahają się od 3,6 do 20% zgłoszonych przypadków, zazwyczaj oscylując w okolicy kilku punktów procentowych, co pokazuje, iż nie wolno lekceważyć skali tego problemu. Jeśli zajęlibyśmy się samym przestępstwem zgwałcenia, pojawiają się glosy sugerujące, że statystyki obarczające winą mężczyzn są fałszywie wyolbrzymiane (por. Roth Walsh, 2003).
Mimo tych obiekcji, dostępne dane pokazują, iż przestępstwa na tle seksualnym dotyczą w większym stopniu kobiet, a także dzieci. W niektórych krajach statystycznie jedna kobieta na cztery doświadcza w swoim życiu przemocy seksualnej, zaś w przypadku jednej trzeciej dziewcząt ich pierwsze kontakty seksualne zostają na nich wymuszone (World Report..., 2002).
W świetle danych uzyskanych w ramach Międzynarodowych Badań nad Przemocą wobec Kobiet (International Violence Against Women Suwey - WAWS), zrealizowanych w Polsce w 2004 roku na próbie losowej około 2 tys. dorosłych kobiet (Gruszczyńska, 2007), co szósta kobieta doświadczyła w swoim życiu przemocy seksualnej, co potwierdza raport TNS OBOP (Polacy wobec..., 2007). Najczęściej były to próby zgwałcenia lub seksualne dotykanie wbrew woli kobiety.
Istotne wydaje się to, że przemoc seksualna należy do najrzadziej zgłaszanych odpowiednim służbom lub organizacjom pomocowym tak w Polsce, jak i w innych krajach, co potwierdzają dane Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia" (Wzmocnienie..., 2005). Najczęściej zgłaszana jest przemoc psychiczna (ok. 70%), następnie fizyczna (60%), ekonomiczna (10%), a tylko 4% zgłoszeń dotyczy przemocy seksualnej, w tym połowa - wobec dzieci. Sprawcami przemocy w większości przypadków są mężczyźni (85%).
Należy też pamiętać, że wszelkie statystyki są zazwyczaj mocno niedoszacowane, gdyż nie wszystkie akty przemocy są zgłaszane właściwym służbom, np. jedynie około 20% gwałtów jest zgłaszanych policji. Światowa Organizacja Zdrowia definiuje przemoc seksualną jako wszelkie akty seksualne, próby zmuszenia do aktów seksualnych, niechciane komentarze lub propozycje o seksualnym charakterze, zmuszanie do prostytucji, komentarze dotyczące seksualności danej osoby, niezależnie od relacji między ofiarą a sprawcą/sprawczynią, w każdym otoczeniu, włączając tu dom oraz pracę" (Word Report..., 2002, s. 149; tłum. autorki).
Tyle statystyki. W dalszej części tekstu chciałabym przedstawić kulturowe znaczenie przemocy seksualnej, koncentrując się na przestępstwie zgwałcenia. Nie będę się odnosiła do biologicznych interpretacji, wyjaśniających obserwowane zjawisko męskiej przemocy fizycznej i seksualnej za pomocą popularnego podejrzanego, jakim jest testosteron. Wielu badaczy uważa, że testosteron nie tylko wywołuje zachowania agresywne, ale też sam jest przez nie produkowany (por. Arcimowicz, 2005), zaś czynnik biologiczny stanowi jedynie większy element całościowego obrazu. Nie będę też zajmowała się kwestią domniemanych zaburzeń psychicznych u gwałcicieli. Choć wśród takich osób zdarzają się mężczyźni zaburzeni, fizycznie czy seksualnie wykorzystywani w dzieciństwie, to jednak szereg specjalistów zgadza się, że najbardziej uderzającą cechą tych osób jest ich normalność (por. Renzetti i Curran, 2005), zaś ofiara w większości przypadków zostaje zgwałcona przez osobę, którą zna, np. partnera albo innego mężczyznę z własnej rodziny lub grona znajomych. Najmniej kobiet zostaje napadniętych przez obcego mężczyznę w przysłowiowej ciemnej uliczce.
Znaczenia
Zastanówmy się, kim jest prawdziwy mężczyzna I jaka jest prawdziwa kobieta W naszym patriarchalnym zachodnim świecie (ale także poza zachodnim kręgiem kulturowym) prawdziwy mężczyzna jest silnym, nastawionym na osiągnięcie sukcesu (zawodowego) przeciwieństwem słabej i podporządkowanej kobiety, skoncentrowanej na dbaniu o domowe ognisko. Status mężczyzny jest zdobywany w walce i poprzez walkę się go utrzymuje. Kobiecy status jest przypisany z urodzenia. Można mówić o socjalizacji mężczyzn do przemocy - bycia sprawcą, oraz kobiecej socjalizacji do bycia bierną ofiarą. Prawdziwy mężczyzna dominuje i zdobywa, także w sferze seksualnej. Choć może w pierwszej chwili stwierdzenie to zaskakuje, to w przemocy seksualnej najmniej chodzi o sam seks. Tu chodzi o odzwierciedlenie i ugruntowanie relacji władzy, pokazanie, kto jest silny, a kto musi mu ulec.
Choć w dzisiejszych czasach zachodni świat usiłuje przemawiać językiem partnerskim, nierówny podział władzy i jego konsekwencje są dość powszechnie akceptowanym faktem. Przykładowo, 15% Polaków zgadza się z poglądem, że gwałt w małżeństwie nie istnieje, co dziesiąta osoba uważa, że w sprawach seksu żona zawsze powinna zgadzać się z mężem, zaś prawie połowa badanych sądzi, że ofiary (czyli kobiety) akceptują swoją sytuację (Polacy wobec..., 2007).
W Stanach Zjednoczonych, jednym z najbardziej skłonnych do gwałtu społeczeństw uprzemysłowionych, dopiero w 1977 roku uznano, iż możliwe jest w ogóle takie zjawisko jak gwałt w małżeństwie (Renzetti i Curran, 2005). Niestety, sprawy sądowe w tego typu sytuacjach, a także sprawy o gwałt pozamałżeński, nadal odzwierciedlają szereg fałszywych przekonań w zakresie kobiecej i męskiej seksualności. Zadziwiające jest bowiem, że zazwyczaj to kobieta musi udowadniać swą niewinność, choć to przecież ona padła ofiarą seksualnej napaści. Teoretycznie prawo (np. prawo polskie) wydaje się służyć ukaraniu sprawcy, jednak społeczny odbiór tej sprawy jest zazwyczaj dość stereotypowy, a to bardzo zniechęca do zgłaszania przestępstwa odpowiednim służbom. Ona go sprowokowała, on zaś tylko uległ. To, że mówiła »nie«, nic nie oznacza, gdyż tak naprawdę kobiety lubią być zmuszane do seksu. On w gruncie rzeczy nic złego nie zrobił". Zapewne też wiele osób w skrytości ducha zgadza się z pewnym politykiem, który głośno stwierdził, iż prostytutki nie da się zgwałcić". Jest to związane z tzw. mitem upadku ofiary. Gdy kobieta zgwałcona łamie jakąkolwiek stereotypową zasadę dotyczącą w danym społeczeństwie szanowania się kobiety, np. pije alkohol, zażywa narkotyki, samotnie spaceruje w nocy, uwodzi mężczyznę strojem lub zachowaniem, staje się ona niemal automatycznie usankcjonowanym obiektem seksualnym (por. Renzetti i Curran, 2005).
Seksualna przemoc jako kontrola
Jednak w wielu tradycyjnych społeczeństwach kobieta nie może liczyć na jakiekolwiek wsparcie ze strony wymiaru sprawiedliwości, gdyż żona jest seksualnie podporządkowana przede wszystkim małżonkowi, a kwestie jej seksualności podlegają wręcz publicznej kontroli. Przykładem niech będzie kobiece obrzezanie (ekscyzja, czyli wycięcie łechtaczki, warg sromowych mniejszych, czasem także większych), praktykowane na małych dziewczynkach w wielu krajach afrykańskich, m.in. w Egipcie, Ghanie, Ugandzie i Etiopii. Celem tego brutalnego aktu, wykonywanego bez znieczulenia, przy pomocy żyletki lub noża, jest ograniczenie seksualności kobiety, która bez tego zabiegu zapewne oddawałaby się nieokiełznanemu życiu seksualnemu, i nie mogłaby znaleźć sobie męża. Dobra żona bowiem to taka, która poddaje się kontroli małżonka. Według danych WHO (za: Ockrent i Treiner, 2007), około 65 min kobiet na świecie cierpi z powodu konsekwencji ekscyzji, zabieg ten bowiem jest nie tylko brutalny i bolesny, ale także wypełnia bólem cale późniejsze życie kobiety, zakładając, że nie umrze ona wcześniej w wyniku infekcji.
Innym przykładem wykorzystywania przemocy seksualnej do kontroli nad kobietami i całymi społecznościami są gwałty wojenne, takie jak te w czasie konfliktu w Algierii w latach 1993-1998, czy też podczas konfliktu w byłej Jugosławii w latach 1991-1999 lub walk między plemionami Hutu i Tutsi w Rwandzie w 1994 roku. Choć wojny toczą między sobą zazwyczaj grupy mężczyzn, to kobiety - jako dobro im należne - podlegają wojennej regule. Zgwałcenie kobiet wroga jest nawet lepsze niż ich zabicie, gdyż stanowi atak na jego męskość, zarówno w wymiarze symbolicznym, jak i realnym, ponieważ część zgwałconych i torturowanych kobiet urodzi dzieci pochodzące z owych gwałtów. Nie istnieją żadne rzetelne statystyki mówiące o tym, ile kobiet zostało zgwałconych w czasie rozmaitych konfliktów zbrojnych. Przykładowo, w odniesieniu do konfliktu w byłej Jugosławii wskaźniki wahają się od 20 do 50 tys. kobiet (por. Ockrent i Treiner, 2007).
Kontekst wojenny nie jest jednak wyjątkowy, choć bardzo akcentuje niską pozycję społeczną kobiet, tym samym nagłaśniając problem na arenie międzynarodowej. Wystarczy jednak przyjrzeć się będącym niemal na porządku dziennym na pakistańskiej wsi honorowym zabójstwom i zbiorowym, publicznym gwałtom, jakim podlegają kobiety uważane przez swoich mężów, ojców czy braci za winne skalania honoru rodziny. Seksualność mężczyzny nie podlega w takich społecznościach jakiejkolwiek kontroli. Seksualność kobiety -wręcz przeciwnie. Sprawcy przemocy w większości przypadków nie ponoszą większej kary.
Podkreślmy to raz jeszcze - społeczeństwami o najwyższych wskaźnikach przemocy, w tym przemocy seksualnej wobec kobiet, są przede wszystkim społeczeństwa tradycyjne, o patriarchalnej organizacji życia, gdzie mężczyzna pełni rolę nadrzędną pod każdym względem, zaś kobieta ma być podporządkowana jego woli. Zasada ta w pierwszej kolejności dotyczy krajów Azji, Afryki, Ameryki Środkowej i Południowej.
Gwałtowne zmiany
Jednak przemoc seksualna mężczyzn wobec kobiet ma miejsce nie tylko w społeczeństwach o tradycyjnym podziale ról płciowych, niejako usprawiedliwiających poprzez swą zasadę organizacyjną takie a nie inne relacje (w tym seksualne) pomiędzy kobietami a mężczyznami. Okazuje się, że w społeczeństwach zmiany, przechodzących dopiero od patriarchalnej męskiej dominacji do bardziej partnerskich relacji obu płci, przemoc wobec kobiet wręcz narasta (por. Roszak, 2008), zaś społeczeństwami względnie wolnymi od gwałtu i przemocy seksualnej są społeczeństwa o już ugruntowanych egalitarnych relacjach między płciami, gdzie żadna płeć nie jest postrzegana jako lepsza czy ważniejsza, a kobiety nie są społecznie i ekonomicznie zależne od mężczyzn (Renzetti i Curran, 2005). Skąd to nasilenie przemocy? Zwróćmy uwagę, że ideał prawdziwego mężczyzny jest tak wyśrubowany, że właściwie nazwać możemy go mitem prawdziwej męskości, gdyż tak jak mity jest on trudno osiągalny dla przeciętnego mężczyzny. James M. ONeil i Rodney A. Nadeau (1999) piszą o konflikcie męskiej roli płciowej, gdy mężczyźni nie mogą sprostać temu ideałowi (lub obawiają się tego), pojawia się stres i liczne związane z tym problemy zdrowotne oraz trudności w relacjach interpersonalnych. W sytuacji owego konfliktu, który może się nasilać w momencie przemian społecznych, gdy kobiety sięgają po władzę dotychczas naturalnie przynależną mężczyznom - próba obrony własnej męskości może oznaczać odwołanie się do tradycyjnie przypisywanej mężczyznom siły fizycznej, a co za tym idzie eskalację przemocy fizycznej i seksualnej.
Podsumowanie
Przemoc fizyczna i seksualna jako wyraz i ugruntowanie męskiej władzy nad słabszymi, w tym kobietami - ta sytuacja musi ulec zmianie wraz z przemianami w obrębie ról płciowych, z jakimi mamy aktualnie do czynienia. Pomimo tego, że coraz więcej zmian zachodzi na poziomie deklaracji i dokumentów prawnych, to jednak do zmian świadomości społecznej w obszarze ról płciowych dochodzi znacznie wolniej, tym wolniej, im bardziej patriarchalna jest organizacja życia społecznego, instytucjonalnego i religijnego danej grupy.
Niewątpliwym osiągnięciem osób i grup dążących do równości między płciami jest wyraźne stwierdzenie w Deklaracji o Eliminacji Przemocy wobec Kobiet (z 1993 roku), iż: Przemoc wobec kobiet jest manifestacją historycznej nierówności w relacjach między płciami, która doprowadziła do dominacji mężczyzn i dyskryminacji kobiet, oraz stanęła na drodze ich pełnego rozwoju (...) jest podstawowym mechanizmem społecznym, przy pomocy którego kobiety są zmuszane do podległości wobec mężczyzn". Miejmy jednak nadzieję, że nadejdą czasy, gdy ludzie ze zdziwieniem będą czytać powyższe słowa, zastanawiając się, jak mogło dojść do takiej sytuacji, gdy były one w ogóle potrzebne.
J.R.
BIBLIOGRAFIA
Arcimowicz K. (2005), Męska przemoc, agresja i władza, Niebieska Linia", nr 5.
Gruszczyńska B. (2007), Przemoc wobec kobiet w Polsce. Aspekty prawno-kryminologiczne, Warszawa: Oficyna Wolters Kluwer.
Ockrent Ch., Treiner S. (2007), Czarna księga kobiet, Warszawa: W.A.B. 0'Neil J. M., Nadeau R. A. (1999), Mens gender-role conflict, defense mechanism, and self-protective defensive strategies. Explaining mens yiolence against women from a gender-role socialization perspective (w:) M. Harway, J. M. O'Neil (red.) What causes men's violence against women? Thousand Oaks, CA: Sagę.
Polacy wobec zjawiska przemocy w rodzinie oraz opinie ofiar, sprawców i świadków o występowaniu i okolicznościach występowania przemocy w rodzinie. Wyniki badań TNS OBOP dla Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej (2007), Warszawa: TNS OBOP.
Renzetti C. M., Curran D. J. (red.) (2005), Kobiety, mężczyźni i społeczeństwo, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Roszak J. (2008), Kulturowe usankcjonowanie alkoholu i przemocy (w:) R. Szczepaniak, J. Wawrzyniak (red.) Różne spojrzenia na przemocy, Łódź: Wydawnictwo Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi.
Walsh M. R. (red.) (2003), Kobiety, mężczyźni i pleć. Debata w toku, Warszawa: IFiS PAN.
World report on yiolence and health (2002), Geneva: World Health Organization.
Wzmocnienie polityk równego traktowania kobiet i mężczyzn (2005), Pentor, Raport z wynikami badań - Phare PL. 2002/00-580-01.04
Inne z kategorii

Grupa dla dzieci/młodzieży
24.01.2024
Zapraszamy do udziału w warsztatach umiejętności psychospołecznych. Udział dziecka uwarunkowany jest...
czytaj dalej
Zostań KONSULTANTEM(-TKĄ) na czacie w całodobowej Poradni On-Line 116sos.pl
29.05.2024
REKRUTACJA ZOSTAŁA ZAKOŃCZONA
Niebieska...
czytaj dalej