MAMY W PRACY MOGĄ WIĘCEJ?

10.10.2007

Na zlecenie Fundacji Świętego Mikołaja (w radzie której zasiadają m.in. Jarosław Gowin, rektor Wyższej Szkoły Europejskiej im. Józefa Tischnera, redaktor naczelny "Znaku" i Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej) Instytut Badania Opinii Społecznej i Rynku Millward Brown przeprowadził badania sytuacji zawodowej matek małych dzieci. Badania te podzielone są na trzy części. Pierwsza z nich dotyczy reakcji pracodawcy i współpracowników na wiadomość o ciąży podwładnej/koleżanki, obaw i nadziei przyszłych mam, planów dotyczących życia zawodowego. Część druga dotyczy powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim, a część trzecia - płac. Badania te pochodzą z końca ubiegłego roku. Ich celem była "diagnoza sytuacji matki na rynku pracy" oraz zebranie materiałów do kampanii społecznej, która miałaby zwrócić uwagę na sytuację pracujących mam.

W badanej grupie pracowała połowa kobiet - 40 proc. z nich na pełnym etacie. Najczęściej pracowały kobiety powyżej 35 r. życia (aż 75 proc. z nich). Więcej kobiet, które pracowały zawodowo, było w grupie z ponad średnim wykształceniem (68 proc.).

Jedna trzecia kobiet boi się problemów związanych z ciążą

Dotyczy to jednak głównie kobiet z wykształceniem podstawowym i zawodowym (ponad 50 proc. badanych obawiało się reakcji swojego szefa). Jednak większość kobiet uważa, że ich pracodawca przyjąłby to neutralnie, jako coś normalnego - ani by się specjalnie nie ucieszył, ani nie zemdlał. Co piąta kobieta twierdzi, że szef przyjąłby tę nowinę negatywnie (dotyczy to najmłodszych pracujących przyszłych mam - do 25 roku życia).

Większość stwierdziła, że nie odkładała decyzji o urodzeniu dziecka z powodu strachu. Tak twierdziło aż 80 proc. ankietowanych kobiet. Za to 14 proc. przyznało się do strachu. Czy on był spowodowany? Kobiety wymieniały różne powody: obawę przed zwolnieniem i konsekwencjami, część właśnie miało dostać awans, a ciąża mogła te plany pokrzyżować, jeszcze inne wyznały z rozbrajającą szczerością, że... szef nie lubi, gdy ktoś zachodzi w ciążę (!). Aż dwie trzecie kobiet powiedziało swemu pracodawcy o ciąży, gdy nie była ona jeszcze zbyt widoczna, czyli przed upływem 3 miesiąca.

Przypatrzmy się teraz, jakie były reakcje pracodawców - także tych, którzy nie lubią osób zachodzących w ciążę. Reakcja 24 proc. pracodawców była entuzjastyczna i bardzo miła, 37 proc. szefów zachowało się w porządku. Sporo z nich, bo 27 proc., przyjęło tę wiadomość neutralnie, a 3 proc. - zdecydowanie źle.

Pracodawcy zapewniali, że miejsce pracy będzie czekało - to bardzo miłe - tak postąpiła ponad połowa (najczęściej te zapewnienia słyszały kobiety pracujące w tzw. budżetówce lub specjalistki z dużych firm, z tytułem magistra i wieku powyżej 36 lat). Czasem szef spontanicznie proponował dogodniejsze warunki pracy, ale... co ósma kobieta usłyszała, że może spodziewać się zwolnienia. Co gorsza, w ponad połowie przypadków ta groźba została spełniona![...]

Więcej na stronie: www.gazeta.pl

Inne z kategorii

Konferencja prasowa dotycząca platformy 116.sos.pl

Konferencja prasowa dotycząca platformy 116.sos.pl

17.01.2024

W dniu dzisiejszym odbyła się konferencja prasowa Ministra Cyfryzacji Krzysztofa...

czytaj dalej
Zaburzenia odżywiania u kobiet a przemoc || PODCAST

Zaburzenia odżywiania u kobiet a przemoc || PODCAST

12.01.2025

W jaki sposób zaburzenia odżywiania...

czytaj dalej

Newsletter Niebieskiej Linii

Dołącz do biuletynu Niebieskiej Linii i otrzymuj wszystkie bieżące informacje o akcjach, szkoleniach, wydarzeniach oraz nowych artykułach.