Czy policja może nam pomóc?
Aktualności
Niebieska Linia 1/2009
W Polsce prawie 40% kobiet, które doświadczyły przemocy, stwierdziło, że nie zgłosiło tego na policję, gdyż policja nie może, nie chce w tej sprawie niczego zrobić". Takiego samego zdania było ponad 30% Czeszek i co ósma Kostarykanka. W Australii i Danii tylko 7% kobiet nie zgłosiło przypadków przemocy z powodu przekonania o nieudolności lub złej pracy policji.
Międzynarodowe badanie nad przemocą wobec kobiet (International Violence against Women Survey IVAWS), zainicjowane w Kanadzie w 2003 roku, było odpowiedzią na wieloletnie starania organizacji międzynarodowych o zaangażowanie jak największej liczby krajów w podjęcie wspólnych studiów nad oszacowaniem rozmiarów i charakterystyką zjawiska przemocy wobec kobiet. Badanie zostało zrealizowane w kilkunastu krajach Europy i świata. Koordynatorem IVAWS był Instytut Zapobiegania Przestępczości w Helsinkach (HEUNI), który współpracował ściśle z Biurem Badań Przestępczości Międzyregionalnej (UNICRI) oraz Kanadyjskim Biurem Statystycznym (Statistics Canada)1.
W tym artykule przedstawię wyniki badań dotyczących rozmiarów przemocy oraz reakcji policji na ten problem, uzyskane w pięciu krajach: w Australii, Czechach, Danii, Kostaryce, Polsce. Tylko te kraje ukończyły badanie w zaplanowanym terminie i dostarczyły wyniki lub ich znaczną część. Chcę również zwrócić uwagę na przyczyny niepowiadamiania policji o przypadkach stosowanej przemocy, co z jednej strony pozostawia kobiety bez pomocy, z drugiej zaś czyni bezkarnego sprawcę, który nie waha się po raz kolejny popełnić to samo przestępstwo.
Omawiane wyniki pochodzą z badań realizowanych przez jednostki akademickie lub instytuty badawcze, a finansowanych z funduszów państwowych. W Czechach w projekcie uczestniczyli pracownicy Wydziału Socjologii i Filozofii Uniwersytetu Karola w Pradze, w Kostaryce - Uniwersytetu w San Jose, w Polsce badanie zostało przeprowadzone pod kierunkiem Beaty Gruszczyńskiej w ramach grantu realizowanego w Katedrze Kryminologii i Polityki Kryminalnej w Instytucie Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego2. W Australii koordynatorami IVAWS byli pracownicy Australian Institute ofCriminology, w Danii zaś - Sekcji Badań Ministerstwa Sprawiedliwości.
Badanie IVAWS zrealizowane zostało na losowych próbach kobiet w wieku od 18 do 70 lat, co umożliwiało uogólnienie wyników na całą populację kobiet3. Wywiady telefoniczne (telefon sprzężony z komputerem, zwane CATI) przeprowadzono w Australii, Danii i Szwajcarii - krajach o stosunkowo dużym doświadczeniu w wykorzystaniu tej metody. Technika wywiadu bezpośredniego zastosowana była w Kostaryce, Czechach i Polsce4.
Międzynarodowe badanie zjawiska przemocy wobec kobiet objęło różne jego rodzaje oraz formy i dotyczyło zarówno relacji partnerskiej, jak i z innymi mężczyznami, tj. krewnymi, znajomymi, a także mężczyznami nieznanymi wcześniej. Partner był zdefiniowany jako mężczyzna (małżonek, konkubent lub inny mężczyzna, chłopak), z którym kobieta utrzymywała związek intymny.
Należy podkreślić, że kwestia definicji zjawiska przemocy rozważana była w wielu aspektach, chodziło bowiem o ustalenie stosunkowo szerokiego jego zakresu, który jednocześnie mógł być empirycznie zweryfikowany. W badaniu IVAWS za podstawę wzięto definicję przemocy zawartą w Deklaracji o Eliminacji Przemocy wobec Kobiet przyjętej na Konferencji Praw Człowieka w Wiedniu w 1993 roku: Przemoc wobec kobiet to każdy akt przemocy ze względu na płeć, w wyniku którego doszło lub mogło dojść do fizycznego, seksualnego lub psychicznego uszczerbku lub cierpienia kobiety, włączając w to groźby popełnienia takiego czynu, a także pozbawienie wolności, do czego może dojść zarówno w życiu publicznym, jak i prywatnym.
Zgłoszenie przemocy i reakcja policji
Podstawowym zadaniem policji jest, jak wiadomo, ochrona kobiety- ofiary przemocy, udzielenie lub spowodowanie udzielenia jej natychmiastowej pomocy oraz doprowadzenie do ukarania sprawcy. Ochrona pokrzywdzonej kobiety rozumiana jest szeroko: jako udzielenie bezpośredniej pomocy fizycznej, medycznej (łącznie z ułatwieniem uzyskania pomocy lekarskiej lub szpitalnej, jeśli zachodzi taka potrzeba) oraz pomocy prawnej, w tym również wskazanie możliwości skontaktowania się z organizacjami i instytucjami, które mogą udzielić wsparcia oraz porady prawnej lub psychologicznej. W badaniu IVAWS uwzględniono pytania na ten temat, co umożliwiło prześledzenie działania policji i jego ocenę przez kobiety doświadczone przemocą. Pozwoliło to również ustalić, w jakich sytuacjach zgłaszano zdarzenie, a jakie były przyczyny niepowiadomienia policji o przemocy. Respondentki, które zgłosiły zdarzenie, zapytano również, jaka była reakcja policji i czy dobrze ją oceniają, czy policja powinna lub mogła zrobić coś więcej. Odpowiedzi na powyższe pytania są cennym materiałem przedstawiającym obraz działania policji w zakresie ochrony kobiet przed przemocą. Zdarza się przecież, że kobiety na skutek niewłaściwej postawy i zachowania policji narażone są na wtórną wiktymizację.
Jednym z podstawowych wskaźników, który był brany pod uwagę w kontekście oceny policji, był wskaźnik zgłoszeń. Decyzja o zawiadomieniu policji o przemocy jest wypadkową wielu czynników, do których należą m.in. powaga zdarzenia, odniesione obrażenia, ale także postawa wobec policji. Jeśli policja stosuje dobre procedury, budzi zaufanie poszkodowanych, to pokrzywdzone kobiety zgłaszają przestępstwa, spodziewając się wsparcia, pomocy, ale i skuteczności w działaniu, czyli zatrzymania i ukarania sprawcy.
W badaniu IVAWS wszystkie kobiety, które doznały przemocy zarówno ze strony partnera, jak i innych mężczyzn, proszone były o szczegółowe odpowiedzi dotyczące ostatniego zdarzenia. Respondentki, które były ofiarami przemocy, zapytano, czy zawiadomiły o tym policję, a te, które zgłosiły zdarzenie, zapytano, co zrobiła policja, jak się zachowała, w tym m.in.: czy przyjęła zgłoszenie, czy aresztowała sprawcę, czy dała mu ostrzeżenie, czy zasugerowała skontaktowanie się z placówką udzielającą pomocy, czy może zachowała się
biernie i nic nie zrobiła. Zapytano też kobiety, czy były zadowolone ze sposobu, w jaki policja zajęła się sprawą oraz czy uważają, że było coś jeszcze, co policja powinna zrobić, żeby pomóc kobiecie. Pytano je, czy uważają, że policja powinna informować je o przebiegu sprawy, podać informacje o przysługującym im prawom i pomocy, czy policja powinna zareagować szybciej, poważniej i z większą troską potraktować zgłoszenie i sprawę; czy powinna udzielić pomocy, zabrać do szpitala, odizolować sprawcę, zakazać mu zbliżania się do poszkodowanej?
Z kolei kobiety, które nie zgłosiły zdarzenia policji, zapytano, co było tego powodem: czy sama poszkodowana lub ktoś z jej rodziny rozwiązał problem, czy miała wrażenie, że policja nic nie będzie mogła lub chciała zrobić w tej sprawie, dlatego lepiej jej nie zawiadamiać? A może kobietę powstrzymał strach przed sprawcą lub czuła się zawstydzona bądź skrępowana sytuacją, w jakiej się znalazła i wolała nikomu o tym nie mówić?
Przemoc ze strony partnera
W analizowanych krajach różnice między wskaźnikami zgłoszeń przypadków przemocy ze strony partnera były bardzo duże i potwierdzają one, że policja jest powiadamiana tylko o części takich zdarzeń. Tak zwana ciemna liczba, czyli przypadki przemocy wobec kobiet, których nie zgłoszono, jest bardzo duża. Na ogół kobiety częściej zgłaszały przemoc ze strony byłego partnera niż aktualnego (jeśli posiadały więcej niż jednego), ale różnice były istotne statystycznie tylko w Australii.
Najwyższe wskaźniki zgłoszeń zdarzeń dotyczących przemocy ze strony partnera dotyczą Polski; średnio co trzecia kobieta - ofiara przemocy ze strony byłego partnera - zgłosiła ten przypadek na policję, a wskaźnik zgłoszeń przemocy ze strony aktualnego partnera był również relatywnie wysoki i wynosił 28%. W Australii, Kostaryce i Danii zawiadamiano policję zdecydowanie rzadziej (średnio co siódma kobieta zgłaszała przemoc), a w Czechach - aż czterokrotnie rzadziej niż w Polsce (co jedenasta) (tabela 1).
Mechanizm takiego zachowania nie jest prosty do wyjaśnienia. Niepowiadamianie o przypadkach przemocy ze strony partnera może wiązać się z chęcią ukrycia spraw prywatnych, ale z drugiej strony większe odsetki w Polsce i Kostaryce przeczyłyby tej tezie. Jest również możliwe, że częstsze zgłaszanie przemocy ze strony partnera wiąże się z poważniejszymi przypadkami i konsekwencjami niż w sytuacjach przemocy ze strony innych mężczyzn, ale może to również wynikać z faktu, że kobieta chce zerwania związku i pomoc policji jest bardzo istotna. Należy dodać, że w Polsce stosunkowo wysoka zgłaszalność przemocy ze strony partnera może wynikać ze stosowania przez policję procedury Niebieskiej Karty" dotyczącej dokumentowania przypadków przemocy w rodzinie, której ofiarami najczęściej są kobiety, a sprawcami - ich partnerzy5.
Jak wspomniałam, na liczbę zgłoszonych przypadków przemocy ze strony partnera mogło mieć wpływ wiele czynników, w tym również powaga czynu i okoliczności zdarzenia.
TABELA 1. Wskaźniki zgłoszeń (w %)
Przemoc ze strony obecnego partnera
Przemoc ze strony byłego partnera
Przemoc ze strony krewnego, znajomego
Przemoc ze strony obcego mężczyzny
Australia
8
16
11
26
Kostaryka
15
18
11
10
Czechy
7
9
7
16
Dania
4**
13
10
18
Polska
28
33
14
18
Wskaźnik zgłoszeń jest to stosunek liczby poszkodowanych kobiet, które zawiadomiły o tym policję, do wszystkich poszkodowanych wyrażony w procentach. W przypadku przemocy ze strony partnera wskaźnik obliczono w stosunku do liczby kobiet posiadających partnera. ** Wartość szacunkowa.
Wysoki wskaźnik zgłaszalności w Polsce jest związany prawdopodobnie z tym, że częściej niż w innych krajach akty przemocy oceniane były jako poważne, zagrażające życiu i postrzegane przez kobiety jako przestępstwo. I rzeczywiście, w Polsce najczęściej wskazywano, że zdarzenie przemocy ze strony partnera było poważne (35%), podczas gdy w innych krajach taka odpowiedź padła z ust co najwyżej kilkunastu procent badanych. Również najczęściej w Polsce kobiety postrzegały przemoc ze strony partnera jako przestępstwo, najczęściej sytuacja była nieco inna i nawet wtedy, gdy było to poważne zdarzenie, postrzegane jako przestępstwo lub zagrażające życiu, odsetek zgłoszeń nie przekraczał 33%. W Kostaryce zgłaszano zdarzenia jeszcze rzadziej, średnio w co szóstym przypadku (nawet jeśli były one poważne).
Analizując czynniki (na podstawie polskich danych), które mogły mieć wpływ na fakt zgłoszenia zdarzenia na policję, pod uwagę wzięto również cechy demograficzno- społeczne, takie jak: wiek, miejsce zamieszkania, poziom wykształcenia, zatrudnienie i zamożność kobiet ofiar przemocy. Na przykładzie polskich danych wiadomo, że trzy spośród badanych zmiennych miały istotny wpływ na często też uważały, że ich życie było zagrożone i najczęściej, w porównaniu z innymi krajami, odnosiły obrażenia. A zatem wyższa zgłaszalność przemocy ze strony partnera mogła być podyktowana tym, że w naszym kraju były to groźniejsze i bardziej niebezpieczne przypadki (tabela 2).
TABELA 2. Zgłoszenia zdarzeń poważnych, zagrażających życiu, postrzeganych jako przestępstwa
Przemoc ze strony innych mężczyzn
Zgłoszenia przemocy, której sprawcami byli inni mężczyźni, charakteryzowały się nieco inną tendencją i ogólnie biorąc nie były aż tak bardzo zróżnicowane w analizowanych krajach jak w przypadku zgłoszeń przemocy partnerskiej. W Australii, Czechach i Danii częściej zgłaszano policji przemoc ze strony innych mężczyzn niż ze strony partnera. Decyzja o zgłoszeniu zależała od tego, czy czyn był poważny, postrzegany przez kobiety jako przestępstwo lub zagrażający ich życiu. Należy podkreślić, że w Polsce sytliwość zgłoszeń, i były nimi: wiek kobiet, poziom zamożności oraz miejsce zamieszkania.
Wiek. Najczęściej zgłaszano przemoc w przypadku kobiet w wieku 35–44 lat (około 50%) i to zarówno wtedy, gdy sprawcą był aktualny, jak i były partner. Wśród kobiet młodych tylko co piąta zgłaszała zdarzenie na policję, zaś odsetek zgłoszeń wśród kobiet starszych wiekiem wynosił około 30%.
Poziom zamożności miał również istotne statystycznie znaczenie. Przypadki przemocy najczęściej zgłaszały kobiety wywodzące się z rodzin najuboższych. Podczas gdy średni odsetek zgłoszeń wynosił 31%, to w odniesieniu do kobiet żyjących w gospodarstwach o najniższych dochodach (poniżej pierwszego kwarty la) wskaźnik zgłoszeń wynosił aż 48%. Przypadki przemocy ze strony aktualnego partnera zgłosiło policji 57% kobiet, 42% zgłoszeń dotyczyło byłego partnera. Warto przy tym dodać, że dochód był czynnikiem, który miał istotny wpływ na decyzję o zgłoszeniu przemocy w przypadku aktualnego partnera, nieistotny zaś, gdy sprawcą był były partner.
Miejsce zamieszkania było jednym z istotniejszych czynników związanych z zawiadamianiem policji o przemocy. Najczęściej zgłaszano przemoc w małych i średnich miastach (około 40%), w dużych i bardzo dużych miastach odsetek wynosił około 3 0%, a na wsi 25%. Ten wynik jest nieco zaskakujący i wprawdzie można przypuszczać, że w większych miastach kobiety łatwiej mogły znaleźć pomoc w innych miejscach, np. w placówkach wsparcia, ale dalsze rezultaty tego nie potwierdzają.
Poziom wykształcenia kobiet nie miał istotnego wpływu na fakt zgłoszenia przemocy na policję, ale warto dodać, że kobiety z wyższym wykształceniem częściej zawiadamiały policję niż te, które miały wykształcenie podstawowe i średnie.
Ocena reakcji policji
Na pytanie: Na ile jest Pani zadowolona ze sposobu, w jaki policja zajęła się tą sprawą", uzyskano odpowiedzi bardzo zróżnicowane w poszczególnych krajach (tabela 3). Najlepiej była oceniana policja w Australii i Danii (około 60% poszkodowanych kobiet), czyli w krajach o dłuższym doświadczeniu w zajmowaniu się przemocą domową i przemocą wobec kobiet. Co więcej, w tych krajach reakcja policji na zgłoszenie przemocy ze strony innego mężczyzny była lepiej oceniana niż w przypadku, gdy zgłoszenie dotyczyło przemocy partnerskiej. Podobny profil odnotowano w Czechach i Kostaryce, ale odsetek zadowolonych z przyjęcia zgłoszenia przez policję był znacznie mniejszy.
TABELA 3. Zadowolenie ze sposobu zajęcia się sprawą przez policję
Przemoc ze strony partnera (% zadowolonych z reakcji policji)
Przemoc ze strony innego mężczyzny (% zadowolonych z reakcji policji)
Australia
59
64
Kostaryka
36
48
Czechy
27
39
Dania
54
67
Polska
44
36
Co do oceny zachowania policji w przypadku przemocy ze strony innych mężczyzn najwięcej niezadowolonych kobiet było w Polsce i w Czechach - ponad 60%, niemal dwukrotnie więcej niż w Australii i Danii. Zdecydowanie lepsze oceny w tych dwóch ostatnich krajach mogą być, jak już podkreślano, efektem lepszego przygotowania policji w zakresie ochrony, wsparcia oraz niesienia pomocy prawnej i psychologicznej ofiarom przemocy.
Należy podkreślić, że Polska jest jedynym krajem, w którym sposób zajęcia się sprawą w przypadku zgłoszenia przemocy ze strony innego mężczyzny oceniany był gorzej niż reakcja na zawiadomienie o przemocy partnerskiej. Odsetek niezadowolonych kobiet wyniósł ponad 60% - najwięcej wśród poszkodowanych w innych krajach.
Reakcja wymiaru sprawiedliwości
Zawiadomienie policji o przemocy nie zawsze oznacza, że nastąpi szybka reakcja i sprawca zostanie ukarany. To przekonanie o nieskuteczności policji i wymiaru sprawiedliwości często powstrzymuje kobiety przed zgłaszaniem bicia i innych aktów dręczenia. Powodów niezgłaszania jest więcej i zależą one zarówno od czynników kulturowych, jak i uregulowań prawnych. Niekiedy akty przemocy, które nie są przestępstwami (lub w przekonaniu kobiet nim nie są), nie trafiają na policję, i kobiety pozostają z tymi problemami same. Często bywa jednak tak, że przemoc zostaje zgłoszona, ale sprawca nie jest zatrzymany i nie jest skazany. Brak skuteczności i konsekwentnej reakcji policji jest jednym z podstawowych mankamentów zwalczania przemocy i jej przeciwdziałania. Kobiety czują się bezradne bez pomocy i wsparcia, a sprawcy są bezkarni. W ocenie skuteczności reakcji policji i wymiaru sprawiedliwości wzięto pod uwagę stosunek między liczbą przypadków zgłoszonej przemocy oraz liczbą zatrzymanych sprawców.
W analizowanych krajach średnia skuteczność zatrzymania sprawców przemocy ze strony partnera wynosiła zaledwie około 30%, największa była w Czechach - prawie 40%, a najmniejsza w Kostaryce - niecałe 12%; w Polsce, Australii i Danii wynosiła odpowiednio 32%, 29% i 25%. Skuteczność reakcji na przemoc ze strony innego mężczyzny była podobna (średnio około 32%). Najniższy wskaźnik zatrzymania był w Polsce (niecałe 20%), największy w Australii - prawie 45%; w Czechach i Kostaryce wynosił 40%, a w Danii - 21%.
Warto podkreślić, że już samo zatrzymanie sprawcy znacznie podnosiło ocenę reakcji policji na zgłoszoną przemoc. Odsetki zadowolonych zwiększały się średnio o około 20 punktów procentowych w przypadku przemocy ze strony partnera, a w sytuacjach, gdy sprawcą był inny mężczyzna - o prawie 25 punktów procentowych (w tym w Polsce - ponad 30).
Przyczyny niezgłoszenia przemocy
Niezgłaszanie przemocy organom ścigania, a jak wiadomo takich przypadków było wiele we wszystkich badanych krajach, może wynikać z wielu przyczyn i poznanie ich rzuca dodatkowe światło na samo zjawisko, postawę policji wobec poszkodowanych i jednocześnie ma istotne znaczenie w kształtowaniu polityki społecznej i karnej oraz opracowywaniu strategii zapobiegania przemocy.
Odpowiedzi respondentek były zróżnicowane i wskazują na różne przyczyny niezawiadamiania policji o przemocy. W sytuacjach, gdy sprawcą przemocy był partner, w Polsce i Czechach większość poszkodowanych odpowiadała, że poradziła sobie sama, sama załatwiła sprawę (60%), w Kostaryce odsetek takich odpowiedzi wyniósł prawie 40, a w Australii i Danii - był o połowę mniejszy niż w Polsce (około 30). Inną przyczyną powstrzymującą od zgłoszenia przemocy policji było poczucie, że zdarzenie było stosunkowo błahe, niezbyt poważne; najczęściej wskazywano na nią w Australii i Danii (42%), w Polsce był to co trzeci przypadek, w Czechach i Kostaryce - co czwarty.
Niekiedy kobiety nie zgłaszały przemocy, gdyż nie chciały, aby ktokolwiek o tym wiedział, czuły się zawstydzone, skrępowane sytuacją, w jakiej się znalazły. Taki powód dominował w Polsce i Czechach, wskazało na niego ponad 40% kobiet, podczas gdy w Australii i Danii należał do rzadkości - wskazywała na niego co dziesiąta kobieta. W Kostaryce na niechęć do ujawnienia sprawy oraz wstyd wskazywała także co dziesiąta kobieta. Poszkodowane kobiety obawiały się również agresji i zemsty ze strony partnera jako skutku zawiadomienia policji. W Polsce i Czechach myślała w ten sposób co czwarta poszkodowana kobieta, w Kostaryce - co piąta, zdecydowanie rzadziej zważały na to Australijki i Dunki (około 8%).
Odpowiedzi na temat przyczyn niezgłoszenia przemocy ujawniły również różnice w opiniach kobiet w poszczególnych krajach na temat skuteczności pracy policji. W Polsce prawie 40% kobiet odpowiedziało, że nie zgłosiło przemocy, gdyż policja nie może, nie chce w tej sprawie niczego zrobić". Takiego samego zdania było ponad 30% Czeszek i co ósma Kostarykanka. W Australii i Danii tylko 7% kobiet nie zgłosiło przypadków przemocy z powodu przekonania o nieudolności lub złej pracy policji.
Podobne były przyczyny niezgłoszenia przemocy ze strony innego mężczyzny. W Polsce i Czechach kobiety najczęściej same rozwiązywały problem, nie miały zaufania do policji, nie wierzyły w jej skuteczność. Wiele z nich (około 1/3) odczuwało, wstyd, skrępowanie i nie chciało nikomu o tym powiedzieć. Mieszkanki tych krajów, podobnie jak kobiety w Kostaryce, często nie powiadamiały policji z obawy przed zemstą sprawcy zdarzenia. W Australii i Danii lęk przed sprawcą był przyczyną niezgłoszenia przemocy tylko wśród 8% kobiet, również rzadziej niż w innych krajach wskazywały one na brak zaufania do policji oraz wstyd przed powiadomieniem kogokolwiek o zdarzeniu. Dunki i Australijki nie zgłaszały przemocy przede wszystkim w sytuacjach, gdy jak twierdziły, sprawa nie była poważna i same mogły ją załatwić.
Uwagi końcowe
Przemoc wobec kobiet, jak pokazują wyniki badań, występuje w analizowanych krajach z różnym nasileniem, ale wyjaśnienie różnic i podobieństw nie jest proste. Rozpatrywane kraje są inne i geograficznie, i kulturowo. W najbardziej zbliżonych do siebie Polsce i Czechach wskaźniki ryzyka wiktymizacyjnego i charakterystyki związane z reakcją policji i wymiaru sprawiedliwości są na ogół zupełnie inne.
Nie ulega wątpliwości, że zachowanie policji jest w dużym stopniu odbiciem postaw społeczeństwa wobec przemocy, która dosięga kobiety. W Dani i Australii, gdzie wcześniej niż w innych krajach rozpoczęto działania prewencyjne i edukacyjne w zakresie przemocy, policja zachowuje się" lepiej i zdecydowanie więcej poszkodowanych kobiet było zadowolonych z jej reakcji. W Polsce, Czechach i Kostaryce zdecydowanie najwięcej krytycznych uwag policja zebrała odnośnie do spraw związanych z przemocą ze strony innych mężczyzn, co powinno stanowić wyraźny sygnał do podejmowania radykalnych działań edukacyjnych i szkoleniowych.
Przyczyny niezawiadamiania policji o przemocy pośrednio wskazują na deficyt w relacjach społecznych, zwłaszcza w Polsce, Czechach i Kostaryce, w zakresie wspierania ofiar przemocy i napiętnowania jej sprawców. Szczególnie w tych krajach istnieje potrzeba opracowania właściwej strategii docierania do świadomości społecznej i zmiany postaw wobec zjawiska przemocy doświadczanej przez kobiety. Profesjonalizm organów ścigania to przede wszystkim ochrona ofiary (m.in. przed powtórnym atakiem sprawcy), właściwe jej potraktowanie i udzielenie wsparcia i pomocy, również psychologicznej, a także zatrzymanie sprawcy i jego ukaranie. Większe doświadczenie w pracy z ofiarami przemocy, np. w Australii i Danii, miało prawdopodobnie znaczenie w postrzeganiu policji i decyzjach ofiar o jej zawiadomieniu o zaistniałych sytuacjach przemocowych. Oceny policji w tych krajach - w porównaniu z Polską, Czechami i Kostaryką - były lepsze.
Warto jednak pokreślić, że wszystkie kraje powinny budować strategię przeciwdziałania przemocy, konsekwentnie karać sprawców przy jednoczesnej polityce wzmacniania wsparcia i pomocy ofiarom przemocy. Wszelkie działania w tej kwestii powinny mieć zarówno krótki, jak i dalekosiężny horyzont, od wprowadzenia dobrych, efektywnych szkoleń policji i służb socjalnych - po szersze docieranie do świadomości społecznej i zwrócenie uwagi na potrzebę eliminacji przemocy wobec kobiet. Przeciwdziałanie przemocy wobec kobiet należy bowiem dzisiaj do czołowych wyzwań współczesnego świata.
B.G.
Artykuł przygotowany do jubileuszowego numeru Archiwum Kryminologii".
Przypisy
1 HEUNI (European Institute for Crime Prevention and Control) i UNICRI (United Nations Interregional Crime andJustice Research) koordynowali badania z ramienia ONZ.
2 W Polsce badanie zostało zrealizowane ze środków Komitetu Badań Naukowych w latach 2003–2006; KBN Nr 2 H02A 01724. Wywiady przeprowadzały ankieterki z CBOS pod kierunkiem Jolanty Kalki, a specjalistyczne szkolenie prowadziła dr Lucyna Kirwil z Instytutu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego. Obu Paniom serdecznie dziękuję za współpracę.
3 Szczegółowe informacje wymagają obliczeń na postawie indywidualnych danych, które nie zostały dostarczone poszczególnym krajowym koordynatorom. Korzystałam zatem z informacji zbiorczych znajdujących się w opracowaniach poszczególnych krajów lub Johnson i in. 2008.
4 Dobór próby do badania techniką CATI był oparty na losowym wyborze numeru telefonicznego.
5 W Polsce na przykład przestępstwo znęcania się nad osobą najbliższą jest przestępstwem ciągłym, o czym zaświadczają m. in. raporty policji i formularze Niebieskiej Karty".
BIBLIOGRAFIA
Budyn- Kulik M. (2005), Zabójstwo tyrana domowego. Studium prawno-karne i kryminologiczne, Oficyna Wydawnicza VERBA.
Dobash R., Dobash R. E. (1981), Community Response to Violence against Wives: Charivari, Abstract Justice and Patriarchy, Social Problems, Vol. 28, No. 5.
Fagan J. (1996), The Criminalization of Domestic Violence: Promises and Limit, Presentation at the 1995 Conference on Criminal Justice Research and Evaluation, National Institute of Justice Research Report, U. S. Department of Justice, Office of Justice Programs.
Ferraro K. J., Johnson J. M., How women experience battering: The process of victimization, Social Problem, 30.
Gelles R. J. (2003), Violence in the Family" (w:) International Handbook of Violence Research, Kluwer Academic Publishers.
Gelles R. J. (1992) Marital Rapes (mimeographed),
Gruszczyńska B. (2007), Międzynarodowe badania nad przemocą wobec kobiet (IVAWS). Reakcja policji na zgłoszenia przemocy w Polsce", Archiwum Kryminologii, t. XXVIII.
Gruszczyńska B. (2007), Przemoc wobec kobiet w Polsce. Aspekty prawno-kryminologiczne, Warszawa: Oficyna Wolters Kluwer Business.
Johnson H., Ollus N., Nevala S. (2008), Violence Against Woman. An International Perspective, HEUNI, Springer.
Killias M., Simonin M., De Puy J. (2005), Violence Experienced by Woman in Switzerland over Their Life- span. Results of the International Violence against Women Survey (IVAWS), Berne: Staempfli Publishers Ltd.
Płatek M. (2005), Prawno-porównawcze aspekty projektu ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie", Studia Iuridica nr 44.
Inne z kategorii

PODCAST || Tzw. pigułka gwałtu – jak reagować, gdy doświadczysz odurzenia lub jesteś jego świadkiem?
13.05.2025
▪️Czym tak naprawdę jest tzw. „pigułka gwałtu"?▪️Co powinno wzbudzić twój niepokój np. w klubie...
czytaj dalej
Zostań KONSULTANTEM(-TKĄ) na czacie w całodobowej Poradni On-Line 116sos.pl
19.12.2024
REKRUTACJA ZOSTAŁA ZAKOŃCZONA
Niebieska...
czytaj dalej