FACECI GWAŁCĄ DZIEWCZYNY NA RANDKACH

Aktualności

10.09.2008

23-letnia Amanda Crane została zgwałcona przez własnego chłopaka. Nie zgłosiła przestępstwa na policję. "Zdaję sobie sprawę, że powinnam była to zrobić, ale bardzo się bałam”"– cytuje dziewczynę "The Sun". Z chłopakiem chodziła pięć miesięcy. Nie chciała podjąć decyzji o współżyciu mimo nacisków partnera. Miała wówczas 17-lat i chciała jeszcze poczekać. Niestety pewnej nocy chłopak nie przyjął odmowy. ”To było najgorsze doświadczenie w moim życiu. Byłam śmiertelnie przerażona” – wspomina.

Zgłoszenie gwałtu na randce nadal wiąże się ze społecznym napiętnowaniem. Kobiety powinny otrzymywać wsparcie, a często są upokarzane - twierdzi "The Sun". Wstydzą się tego, że zgwałcił je własny chłopak. Tymczasem gwałt przez długie lata pozostaje w psychice kobiety, a do tego dochodzi ból z powodu zdrady przez bliską osobę. "Dla kobiet, gwałt popełniony przez kogoś, kogo znają pozostawia taką samą traumę jak przez kogoś obcego" – twierdzi Nicole Westmarland, kryminolog i prezes organizacji Rape Crisis.

Zgwałcone kobiety nikomu się do tego nie przyznają i winią same siebie za to, co się stało. Utwierdzają się w błędnym przekonaniu, że to one były winne. Dlatego myślą: "Jeżeli będę się skromnie ubierać, nikt mnie nie zgwałci", lub: "Jeżeli będę trzeźwa, to się obronię". Nic bardziej mylnego.

"Dokonanie gwałtu nie zależy od zachowania kobiety, tylko od zachowania mężczyzny" – zapewnia kryminolog.

("The Sun")

Źródło: www.o2.pl